Około 150 osób protestowało w poniedziałek (10.10) przed Podlaskim Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku. Nauczyciele trzymali transparenty z takimi hasłami jak: "Nie niszczcie polskiej oświaty", "Dość bezrobocia nauczycieli", "Czas burzenia. Nauczycielu nie daj się" czy "Nauczyciele na bruk".
- Jestem, bo to jest mój obowiązek. Nie chcę pozwolić na to, żeby niszczono nasze polskie szkoły. Mówi się, że ma być więcej historii, języka polskiego, a tak naprawdę wszystkiego jest mniej. Po drugie, co będzie z nauczycielami gimnazjów, zespołów szkół? Co będzie z administracją i obsługą? Ponadto nie powinno się zaczynać reformy oświaty od takiego przewrotu. Powinno się popytać nas, nauczycieli, praktyków, jak zreformować podstawę nauczania - mówiła Joanna Gołubkiewicz, nauczycielka z Siemiatycz.
- Nauczyciele boją się tego, że nie będą mieli pracy. A ja się bardziej obawiam o moje dziecko, które jest w piątej klasie. Uważam, że przede wszystkim trzeba zmniejszyć ilość uczniów w klasach. Osobiście mam 32 osoby w klasie. Zacznijmy od takich najprostszych rzeczy – dodała Monika Markowska, nauczycielka z Białegostoku.
Protestujący przekazali wojewodzie petycję skierowaną m.in. do premier Beaty Szydło i minister edukacji Anny Zalewskiej.
- Żądamy wstrzymania szkodliwej reformy systemu edukacji. Byłby to powrót do systemu zupełnie nieodpowiadającego współczesnemu rozwojowi cywilizacyjnemu. Reforma będzie kosztowna, a koszty te w dużej mierze poniosą jednostki samorządu terytorialnego. Nie akceptujemy działań zmierzających do ideologizacji szkoły. Takie próby niestety już są podejmowane. Szkoła musi pozostać przestrzenią wolną od wszelkiej indoktrynacji – wyjaśniała Anna Geniusz, wiceprezes okręgu podlaskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Wojewoda Bohdan Paszkowski zapewnił, że dokument trafi do szefowej rządu:
- Petycję oczywiście przekażę. Dialog jest otwarty. Były przecież prowadzone spotkania konsultacyjne w zakresie projektowanych zmian. Dialog ten będzie kontynuowany. Mam nadzieję, że dokonamy jakiegoś zbliżenia stanowisk – mówił.
Na pikiecie pojawili się także przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Komitetu Obrony Demokracji oraz Partii Razem. Podobne manifestacje Związku Nauczycielstwa Polskiego odbyły się w 17 innych miastach - we wszystkich miastach wojewódzkich, a w zachodniopomorskim - w Szczecinie i Koszalinie.
dorota.marianska@bialystokonline.pl