W poniedziałek (4.07) ponad 170 policjantów głównie z drogówki, prowadziło wzmożone kontrole stanu trzeźwości kierowców na drogach województwa podlaskiego. W sumie od wczesnych godzin porannych do późnego wieczora funkcjonariusze przebadali blisko 7,8 tys. kierujących.
- Niestety, wciąż nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważnym zagrożeniem na drodze jest alkohol. Policjanci zatrzymali aż 60 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę pod wpływem alkoholu. Wśród nich znalazło się 5 kierowców, którzy mieli zakaz prowadzenia pojazdów. 3 z nich wpadło w ręce białostockich policjantów, natomiast kolejni zostali zatrzymani w Suwałkach i Siemiatyczach - relacjonują mundurowi.
Rekordzistą okazał się 33-letni kierowca toyoty zatrzymany przez siemiatyckich policjantów. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Natomiast w ręce suwalskich policjantów wpadł 29-letni kierowca renault, który miał blisko promil alkoholu w organizmie. Podczas kontroli mężczyzna próbował wprowadzić policjantów w błąd i podał dane swojego brata. Wpadł, kiedy mundurowi w policyjnym systemie zobaczyli zdjęcie innego mężczyzny. Wtedy wszystko wyszło na jaw.
- Okazało się, że 29-latek był poszukiwany i miał trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący do września tego roku. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, bo miał do odbycia kary 5 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwo i 15 dni aresztu za kradzieże. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, natomiast za złamanie sądowego zakazu do 5 lat - informują funkcjonariusze z KMP Suwałki.
W 2021 r. podlascy policjanci zatrzymali blisko 3,4 tys. kierujących, którzy wsiedli za kierownicę po wcześniejszym spożywaniu alkoholu. Przez pierwszych 6 miesięcy tego roku to już niemal 1,5 tys. kierujących. Przypominamy, że zasada "Piłeś? Nie jedź!" jest zawsze aktualna.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl