Około godziny 3:00 w poniedziałek (4 listopada) na drogę między Białowieżą a Hajnówką wyszło stado składające się z siedmiu żubrów. Kierujący wojskowym samochodem ciężarowym żołnierz nie zdążył wyhamować i uderzył w dwóch królów Puszczy Białowieskiej. Jeden żubr zginął na miejscu, drugiego trzeba było uśpić.
Na miejsce zdarzenia został wysłany patrol żandarmerii wojskowej. Funkcjonariusze ustalają okoliczności i szczegóły tej tragedii oraz prędkość, z jaką poruszała się ciężarówka.
Podobna sytuacja miała miejsce trzy tygodnie temu
W niedzielę 12 listopada w Starym Masiewie w gminie Narewka również doszło do śmiertelnego wypadku z udziałem pojazdu wojskowego i żubra. Zwierzę zginęło na miejscu, a internet opanowały filmiki i zdjęcia przedstawiające reakcję innego żubra na śmierć towarzysza.
Sprawca tego wypadku nie poniósł żadnych konsekwencji. Świadkowie całego zdarzenia twierdzą, że ciało potrąconego króla puszczy pchane było po drodze, a wskutek uderzenia przeleciało w powietrzu nawet kilkanaście metrów. Pojazd wojskowy zatrzymał się dopiero ok. 20 metrów za miejscem wypadku.
Więcej informacji w artykule.
24@bialystokonline.pl