Inspektorzy dokonali dwunastu kontroli na terenie Białegostoku, Zambrowa, Łomży i Suwałk. W ich tkacie sprawdzano m.in. bezpieczeństwo oferowanych towarów, prawidłowość ich oznakowania czy właściwie umieszczanie cen. Ocenie poddano łącznie aż 101 partii towaru. Nieprawidłowości stwierdzono w czterech placówkach.
Jak poinformował Leszek Mironiuk, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku, po tzw. ocenie organoleptycznej zakwestionowano trzy partie plecaków, co do których istniały podejrzenia, iż nie są bezpieczne. Stwierdzono w nich np. ostre obrzeża aplikacji, uchwyty oraz końcówki metalowych kółeczek łączących uchwyty z suwakiem. Plecaki od razu zostały wycofane z obrotu. Czternaście partii zakwestionowano z uwagi na niewłaściwe oznaczenia. W trzech placówkach natomiast inspektorzy mieli zastrzeżenia do sposobu umieszczania cen.