Piwna rewolucja na stadionie miejskim. Pierwsza edycja Festiwalu Beerstok [ZDJĘCIA]

Fot: Grzegorz Chuczun

Pierwsza edycja Festiwalu Piwa Beerstok

więcej zdjęć

Festiwal Piwa Beerstok prezentuje renomowane browary rzemieślnicze z całej Polski. Impreza odbywa się w strefie VIP stadionu miejskiego, to jej pierwsza odsłona w Białymstoku.

Piwo rzemieślnicze, czyli piwo "z duszą"

Skąd taka popularność piwa rzemieślniczego w Polsce?

- Ludzie pragnęli spróbować czegoś "z duszą", wytwarzanego na surowcach, które nie są masowe - mówi Michał Piotrowski z Centrum Targowego Pomorza i Kujaw z Bydgoszczy, które organizuje imprezę.

Dodaje, że na festiwal zaprosili wyselekcjonowane browary. Jest ich w sumie 19, wśród nich m.in. renomowany Jan Olbracht (etykiety autorstwa Andrzeja Mleczko), browar Waszczukowe spod Białegostoku, warszawski Komitet, Nepomucen z Wielkopolski, poznański Golem, którego piwowar pochodzi z Białegostoku, Piwowarownia z Krakowa, warszawska Karuzela, rock & rollowy Beer Bros, browar Dukla z Podkarpacia, Hopium z Żyrardowa, Słodowy Dwór z Dąbrowy Białostockiej, browar Hopkins z Trójmiasta czy nagrodzony w USA browar Brokreacja z Krakowa.

Wszystkie zaproszone na festiwal browary wyróżniają się indywidualnym podejściem do klienta. Na stoiskach można nie tylko spróbować piwa, ale porozmawiać z osobami, które je warzą. Rzemieślnictwo różni się od dużego, koncernowego warzenia piwa tym, że nie jest ono anonimowe, znana jest receptura, jest wiele smaków i stylów piwnych, a butelki sygnowane są oryginalną etykietą. Trwa prawdziwa "piwna rewolucja". Powstało już ponad 200 browarów rzemieślniczych, co miesiąc otwierane są nowe. Liczbę domowych piwowarów szacuje się na ponad 60 tys. osób.

Na stadionie też piwo festiwalowe i foodtrucki

Podlasie reprezentował m.in. browar Waszczukowe z Wasilkowa. Mateusz Waszczuk, współwłaściciel browaru, wspomina, że piwo zaczął warzyć razem z bratem w 2014 roku. Teraz ich trunki można dostać w wielu miejscach kraju - nie tylko w sklepach z piwem, ale w popularnych sieciówkach. Posypały się też nagrody.

Browar bierze również udział w piwnych festiwalach - na koncie ma udział w imprezach w Warszawie, Bydgoszczy, Katowicach i Ostródzie. Na białostockim festiwalu można spróbować ich klasycznych produktów o charakterystycznych, śmiesznych nazwach, m.in. Grażyna Sprężyna, Łycha Zbycha czy Janusz Moczywąs.

- Uwarzyliśmy też piwo festiwalowe o nazwie "Super Żuber". To jasne piwo z trawą cytrynową - wyjaśnia Mateusz Waszczuk.

Organizatorzy imprezy przygotowali także festiwalową szklankę. Limitowaną ich ilość wyprodukowała huta z Krosna. Dostępne są również koszulki i torby sygnowane logiem imprezy. Swoje gadżety oferują także poszczególne browary.

Zjeść można w strefie food trucków (na terenie promenady, przed strefą VIP). Nie brakuje też atrakcji w postaci gier planszowych czy konkursów.

Jak podkreśla Michał Piotrowski, wybór lokalizacji padł na stadion miejski - dokładnie na jego strefę VIP - bo chodziło im o miejsce czyste, świeże i logistycznie dobrze zorganizowane.

Piw rzemieślniczych można spróbować jeszcze w sobotę (7.10). Festiwal potrwa w godz. 12.00-23.00. Portal BiałystokOnline patronuje imprezie.

Szczegóły: Festiwal Piwa Beerstok