W miniony piątek (9.03) policjanci - podczas patrolu - zauważyli rozbite audi stojące na poboczu. Wszystko działo się na terenie gminy Wąsosz (pow. grajewski). Przy samochodzie stały cztery osoby: mężczyzna oraz kobieta z dwojgiem dzieci.
Mundurowi wstępnie ustalili, że 34–latek, który siedział za kółkiem, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało, że miał on blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie.
Ostatecznie wyszło na jaw także to, że nieodpowiedzialny ojciec ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mieszkaniec gminy Wąsosz trafił do policyjnego aresztu, natomiast jego rodzina znajduje się pod opieką lekarzy. 34-latek usłyszał już zarzut. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
dorota.marianska@bialystokonline.pl