Kilka dni temu pisaliśmy o przyłączeniu się jedynego dotychczas salonu fryzjerskiego w naszym mieście do ogólnopolskiej akcji Fundacji Rak'n'Roll (więcej: Daj Włos! Przyjdź na darmowe strzyżenie i podaruj swoje włosy kobietom walczącym z rakiem).
Po raz pierwszy przeprowadzono ją w poniedziałek i już wzbudziła duże zainteresowanie.
- Obcięłyśmy i wykonałyśmy metamorfozę szesnastu kobietom. Dodatkowo jeszcze cztery przyniosły ścięte w domu włosy - mówi Katarzyna Blaszko, właścicielka salonu Szalone Nożyczki.
Włosy to jeden z najważniejszych atrybutów naszego wyglądu, choć często nie zdajemy sobie sprawy jak dużo dla nas znaczą.
- Przyszły do nas kobiety w każdym wieku. Niektórym wcale nie zależało na włosach, ale były też takie, które zdecydowały się wziąć udział w akcji i oddać swoje włosy tylko ze względu na ten szczególny cel - opowiada Katarzyna.
Tego dnia były dostępne cztery stanowiska i obowiązywały zapisy telefoniczne.
- Listę miałyśmy już zamkniętą, ale jeszcze w trakcie akcji, w poniedziałek dzwoniły kolejne chętne. Mamy już osiem kobiet na liście rezerwowej - dodaje Katarzyna.
Duże zainteresowanie akcją spowodowało, że już planowana jest kolejna jej edycja, najprawdopodobniej w styczniu.
Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ, a dopłata do nich jest wyjątkowo wysoka. W ramach akcji Daj Włos! każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu – na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii, które za darmo wykona warszawska perukarnia i przekaże je, również za darmo, kobietom walczącym z rakiem. Dzięki temu mogą wyglądać znacznie lepiej i mają więcej siły w drodze do zdrowia.
W ramach współpracy z białostocką fundacją "Pomóż Im" zebrane w poniedziałek włosy powrócą w formie peruk na Podlasie i zostaną przekazane tutejszym chorym kobietom.
ewa.r@bialystokonline.pl