Funkcjonariusze straży granicznej w Białowieży na pasie drogi granicznej zobaczyli ślady, które wskazywały na to, że ktoś przekroczył granice naszego państwa. Poinformowano o tym fakcie stronę białoruską. Ujawnione ślady prowadziły do białoruskiego znaku granicznego i z powrotem do Polski.
Na szczęście szybko udało się ustalić, że zamieszanie jest spowodowane tym, że obywatel USA, który odwiedził w celach turystycznych Białowieżę, postanowił zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Przyznał się do winy i do tego, że nie spodziewał się konsekwencji związanych z jego zachowaniem.
Nierozmyślny turysta został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Mundurowi przypominają, że "niezastosowanie się do zakazu przekroczenia granicy państwowej w miejscach niedozwolonych czy wejście na pas drogi granicznej jest naruszeniem prawa zagrożone karą grzywny do 500 zł - art. 49a § 1 i 2, art. 54 kodeksu wykroczeń".
justyna.f@bialystokonline.pl