- Człek był barwny, artysta przedni, przyjaciel wierny. Otwierał teatr na świat i świat na teatr. Sofoklesa wystawiał w dzikich wyrobiskach, Mrożka w nocą na środku jeziora. Świecił tym swoim teatrem w Polsce, Europie. Kierował sztukę na Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie. Idzie o to, aby echa Jego twórczości nie wygasły, bo jeszcze się mogą przydać. Odchodził w ciszy, więc teraz trzeba trochę hałasu. A gdzie Andrzeja można teraz znaleźć, jak nie w teatrze? Wciąż brzmi w "Zapiskach..." - tak wspomina Andrzeja Jakimca Zbigniew Krzywicki - inicjator zorganizowania wieczoru wspomnień.
Spotkanie zaplanowano na 4 listopada. O godz. 18 rozpocznie się spektakl "Zapiski oficera Armii Czerwonej", a bezpośrednio po przedstawieniu spotkanie poświęcone zmarłemu w tym roku artyście.
Andrzej Jakimiec urodził się 24 maja 1948 roku w Wałbrzychu, zmarł 17 czerwca tego roku w Łapach. Ukończył I Liceum im. K. Świerczewskiego Wałbrzychu, a następnie Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Akademię Teatralną w Krakowie. W 1987 r. objął stanowisko dyrektora Teatru Dramatycznego w Białymstoku i kierował nim przez 12 lat, do 1998 roku. To dzięki jego pomysłowości przedstawienia Teatru były prezentowane poza siedzibą, m.in. w skansenie w Osowiczach czy pałacyku w Choroszczy.
Szczegóły: Wieczór wspomnień o Andrzeju Jakimcu
anna.d@bialystokonline.pl