W czwartek (18.06) operator miejskiego monitoringu zauważył, jak obok śpiącego na ławce w centrum Białegostoku mężczyzny kręcą się dwie osoby. Jedna z nich zaczęła sprawdzać, co leżący mężczyzna ma w kieszeniach. Na szczęście moment kradzieży pieniędzy został utrwalony przez oko kamery i na miejscu pojawili się policjanci. Mundurowi szybko zatrzymali dwóch nietrzeźwych mężczyzn.
Przy jednym z nich znaleźli ponad 1 tys. zł. Podejrzany o kradzież 44-letni łomżanin nie potrafił powiedzieć, skąd ma gotówkę i wypierał się, jakoby miał ją zabrać śpiącemu kompanowi. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień.
Po południu, gdy tylko okradziony 25-latek wytrzeźwiał, opowiedział funkcjonariuszom, że przed zdarzeniem poznał dwóch mężczyzn i razem z nimi spożywał alkohol. Mówił też, że wypłacał wcześniej pieniądze z bankomatu, a odnaleziona przez policjantów kwota to dokładnie tyle, ile brakuje mu w portfelu.
Teraz 44-latkiem zajmie się sąd. Za kradzież grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl