Zgromadzenie i złożenie odpowiednich dokumentów to długotrwały proces
Osoby, które przyszły na świat po 31 grudnia 1948 r., a przed 1 stycznia 1969 r., od października bieżącego roku dzięki obniżonemu wiekowi emerytalnemu będą mogły przejść na emeryturę. Muszą jednak spełnić odpowiednie formalności.
Szacuje się, że w tym roku z takiej możliwości skorzysta ponad 300 tys. osób. Składając wniosek należy się jednak bardzo dobrze do tego przygotować. Trzeba mieć ze sobą wszystkie dokumenty, które potwierdzą wcześniejsze zatrudnienie oraz zarobki. Na tej podstawie będzie wyliczona emerytura. Powinno się też pilnować, by wszędzie były wymagane pieczątki.
Na decyzję z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych będzie trzeba poczekać 30 dni od czasu złożonego wniosku (zgodnie z art. 118 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych). Należy mieć świadomość, iż nie wszyscy po upływie 30 dni otrzymają pieniądze. Może bowiem dojść do sytuacji, kiedy będzie trzeba jakieś dokumenty uzupełnić.
Specjaliści zakładają, że ZUS może zostać zasypany wnioskami. To wszystko spowoduje przedłużenie wypłacenia emerytury nawet do kilku miesięcy. Pieniądze jednak nie przepadną - składający wniosek otrzyma wyrównanie.
Formalności jest sporo więc eksperci zalecają, by już teraz zacząć gromadzić wszystkie potrzebne dokumenty. Wówczas cały proces przyznania świadczenia przebiegnie znacznie sprawniej.
Czasem najpierw jest emerytura zaliczkowa
Zdarza się, że podczas wydania decyzji o przyznaniu świadczenia emerytalnego dłużej trwa ustalenie jego wysokości. Wówczas osoba, która złożyła wniosek może otrzymać emeryturę zaliczkową. Nie znaczy to, że nie otrzyma już pełnej emerytury - musi na to poczekać, aż wyjaśnią się wszelkie wątpliwości.
Nie można jednak samemu ubiegać się o przyznanie emerytury zaliczkowej. O tym decyduje ZUS już po złożeniu przez wnioskodawcę dokumentów.
justyna.f@bialystokonline.pl
