Przedszkole "Słoneczne Elfy" rozpoczęło nabór dzieci na nowy rok szkolny. Jest to nowa placówka, która proponuje pewne novum na białostockim "rynku przedszkolnym".
- Jesteśmy placówką dwujęzyczną, umożliwiamy dzieciom codzienne, naturalne obcowanie z językiem angielskim w takich warunkach, w jakich dzieci uczą się języka ojczystego: od powitania i codziennych czynności, poprzez zabawę i naukę – tłumaczy Joanna Zajkowska, założycielka przedszkola.
Wystrój przedszkola przypomina krainę Słonecznych Elfów – jest kolorowo, nieco leśnie, troszeczkę tajemniczo i radośnie. Dzieci również same będą mogły tworzyć dekoracje – w każdej sali są wydzielone ściany, gdzie będą mogły oddawać się pierwszej ekspresji malarskiej. Co ważne, przedszkolaki mają do dyspozycji nowy, kolorowy oraz kameralny plac zabaw.
- Dla zapewnienia większego bezpieczeństwa dzieciom, zdecydowaliśmy się na założenie monitoringu zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku - mówi Joanna Zajkowska.
Mała grupa to podstawa
Jedną z największych bolączek samorządowych przedszkoli są zbyt liczne grupy. W "Słonecznych Elfach" kładzie się duży nacisk na to, aby wychowawca miał jak największy kontakt z dzieckiem.
- W naszym przedszkolu będą 3 grupy, liczące maksymalnie po 20 osób. Każdą będą opiekować się dwie wychowawczynie oraz jedna opiekunka – opisuje właścicielka. – Dzięki temu, że grupy nie są zbyt liczne, nasi wychowawcy mogą zauważyć i pomóc rozwijać talenty i zainteresowania swoich podopiecznych, a także rozwiązywać problemy ich i rodziców. Wszystkie opiekunki pracujące z naszymi pociechami są także matkami, zatem znają potrzeby oraz psychikę najmłodszych. Każda z pań posiada odpowiednie doświadczenie, przygotowanie pedagogiczne, uzupełnione licznymi specjalizacjami, np. logopedyczną, terapeutyczną czy teatralną.
Język angielski + ogrom zajęć dodatkowych
- Chcemy zapewnić dzieciom "wejście w angielską rzeczywistość językową" w sposób naturalny – informuje Joanna Zajkowska. Dodaje, że istnieją różne metody nauczania języka obcego, ale bezspornie najlepszą z nich jest codzienne obcowanie z językiem na szczeblu komunikatywnym, co jest założeniem nowo powstałej placówki. Dlatego też wychowawczynie codziennie rozmawiają z dziećmi w języku angielskim, nawiązując do codziennych, rutynowych czynności i otaczającego je świata. W programie znajdziemy również zajęcia z angielskiego prowadzone przez profesjonalnego lektora.
Ale "Słoneczne Elfy" to nie tylko nauka języka angielskiego, w placówce maluchy biorą udział w szerokiej palecie zajęć dodatkowych: ruchowych, muzycznych, plastycznych, rytmicznych czy w bajkoterapii. Codziennie pracują z nimi również logopedzi, dbając o prawidłowe kształtowanie się ich aparatów artykulacyjnych.
Przyjdź na dni otwarte i poznaj lepiej placówkę
Rekrutacja do "Słonecznych Elfów" trwa.
- Pod swoją opiekę przyjmuje dzieci w wieku od 2 do 5 lat – informuje Joanna Zajkowska.
Rodzice, którzy myślą o zapisaniu swojego dziecka do przedszkola, mogą przyjść na najbliższe dni otwarte, które odbędą się 6 i 7 czerwca. Terminy kolejnych można sprawdzić na stronie: słoneczne-elfy.pl
Jeżeli chodzi o opłaty – w porównaniu z tymi oferowanymi przez inne placówki – są bardzo niskie. Miesięczne czesne wynosi jedynie 530 zł, w ramach którego mamy zagwarantowane: opiekę nad dzieckiem od godz. 6.30 do 18.00, udział w licznych zajęciach dodatkowych oraz trzy posiłki dziennie.
- W przypadku drugiego i kolejnego dziecka w rodzinie przewidujemy 10% rabatu na czesne – dodaje właścicielka.
Więcej informacji nt. Anglojęzyczne Przedszkole Słoneczne Elfy
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]
malgorzata.c@bialystokonline.pl