Minionej nocy nieznani sprawcy uszkodzili pięć samochodów osobowych, należących do dyżurujących członków zespołu "Medycy na granicy" oraz towarzyszących im w tych dniach dokumentalistów.
"Przebito opony, potłuczono szyby, lampy, zniszczono karoserię. Sprawę bada lokalna policja. Nasz ambulans jest sprawny, dyżur trwa. Jesteśmy gotowi do podjęcia interwencji u osób, które będą nas potrzebować. Szyby i lusterka wymienimy, to tylko szkody materialne, najważniejsza jest dla nas możliwość niesienia pomocy i chronienia zdrowia i życia" - napisali w mediach społecznościowych Medycy na Granicy.
Zgłoszenie o tym zdarzeniu wpłynęło do hajnowskiej komendy policji ok. godz. 7.30. Wszystkie samochody zaparkowane były przy jednym z pensjonatów w miejscowości Świnoroje (gmina Narewka).
- Policjanci na miejscu ustalili, że ktoś w nocy w pięciu prywatnych samochodach uszkodził między innymi karoserię, przebił opony, a także wybił szyby. Na miejscu nadal trwają czynności, policjanci zbierają materiał dowodowy i ustalają okoliczności zdarzenia. Zostały przyjęte zawiadomienia od pokrzywdzonych, a samochody zostały zabezpieczone do dalszych czynności. Na ten moment szacunkowa wartość zniszczeń nie jest znana - przekazał podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskiej policji.
To nie pierwszy atak na pojazdy wolontariuszy. We wtorek (9.11) w czasie trwania akcji ratunkowej ktoś spuścił powietrze z opon karetki.
Grupę Medyków na Granicy tworzą osoby z wykształceniem medycznym, którzy chcą pomagać imigrantom i uchodźcom w strefie stanu wyjątkowego na granicy polsko-białoruskiej.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl