Przez najbliższe dni temperatury mają wzrosnąć nawet do nawet 30 st. C. Dlatego białostocka straż miejska apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, zwiększenie uwagi i czujności, bo czasami wystarczy chwila, by doszło do tragedii. Dlatego strażnicy apelują do rodziców i kierowców, aby nigdy nie pozostawiali swoich pociech w aucie w upalny dzień. Nawet na chwilę, nawet, by załatwić szybką sprawę.
- Niewiele trzeba, aby doszło do tragedii. I nie wystarczy zaparkować auta w cieniu, bo położenie słońca może się zmienić. Nic nie da też uchylenie okna, czy pozostawienie wody do pica, gdy samochód zamienia się w piekarnik. Należy pamiętać, że temperatura we wnętrzu auta potrafi wzrosnąć o 20 st. C w ciągu 10 minut. A pozostawiony na słońcu samochód nagrzewa się nawet do temperatury 90 st. C. Wystarczy zaledwie kilkanaście a nawet kilka minut, aby organizm dziecka przestał prawidłowo funkcjonować - informuje Joanna Szerenos-Pawicz, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej w Białymstoku.
Dlatego straż miejska apeluje o czujność. Kiedy zauważymy zamknięte w samochodzie dziecko lub zwierzę dzwońmy pod numer 986 lub 112. W celu ratowania życia lub zdrowia zamkniętego w samochodzie dziecka lub zwierzęcia mamy prawo użyć wszelkich środków, aby wydostać poszkodowanych z auta – włącznie z wybiciem szyby.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl