W mediach społecznościowych krąży zdjęcie maila, którego miał rozesłać dyrektor Szkoły Podstawowej nr 51 w Białymstoku. Z treści wiadomości wynika, że 19 stycznia przy ul. Kluka na wysokości ul. Wołkowa około godz. 16.00 mężczyzna w niebieskim samochodzie (prawdopodobnie był to volkswagen passat) zaproponował uczniowi klasy V podwiezienie. Zachęcał go tym, że ma w bagażniku pieska.
Choć ostrzeżenia zostały opublikowane na wielu Facebookowych grupach, okazuje się, że policji nikt nie powiadomił o sprawie:
- O opisywanej sprawie dowiedzieliśmy się z portali społecznościowych. Mimo tego, że we wpisie podpisanym przez dyrekcję szkoły istniała informacja, że zostaliśmy o tym poinformowani, tak naprawdę nie mieliśmy zgłoszenia ani ze strony dyrekcji, ani rodziców o zaistniałej sytuacji - informuje st. asp. Katarzyna Molska-Zarzecka, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Białymstoku.
Policja zaczęła jednak szukać niebieskiego passata.
- Sami dotarliśmy zarówno do dyrekcji, jak i rodziców. Obecnie policjanci pracują nad sprawą, docieramy do miejsc gdzie są kamery, sprawdzamy monitoringi, ustalamy ewentualnych świadków tego zdarzenia – mowi st. asp. Katarzyna Molska-Zarzecka.
Osoby, które coś widziały, albo mają jakiekolwiek informacje w tej sprawie, mogą zgłaszać się na komisariat policji.
justyna.f@bialystokonline.pl