Nagrody Polskiego Kina Niezależnego im. Jana Machulskiego podsumowują roczne dokonania polskiego kina niezależnego. Ich inicjatorem jest Stowarzyszenie FilmForum oraz Fundacja Edukacji i Sztuki Filmowej Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy Laterna Magna. Statuetki przyznaje składająca się z fachowców OFFowa Akademia Filmowa. W tym roku jury przewodniczył Janusz Zaorski. 22 produkcje nominowane w 7 kategoriach zostały zaprezentowane 16 i 17 lipca w Forum.
Wygrał film "Dla Ciebie i Ognia" Mateusza Jemioła i Tomasza Zasady. - Ta nagroda to ukoronowanie ostatniego roku na festiwalach organizowanych przez stowarzyszenie FilmForum - powiedział w czasie ceremonii Tomasz Zasada. Film "Dla Ciebie i Ognia", dwugodzinny thriller kryminalny opowiadający historię młodego, ambitnego dziennikarza, pracującego nad tajemniczą sprawą, w którą wplątana jest jego dziewczyna, triumfował również w kategorii "najlepszy montaż". Nagrodę odebrał Mateusz Jemioł.
Najlepszym reżyserem został Jan P. Matuszyński za "Myjnię", scenarzystą - Łukasz Bursa za "Poddasze", a operatorem - Tomasz Woźniczka za film "Za horyzont". W kategoriach aktorskich laureatami zostali: Gabriela Muskała ("Aria Diva") i Krzysztof Czeczot ("Za horyzont"). Nagrodę dla najlepszego dokumentu otrzymał film "Lekcja muzyki" Andrzeja Mańkowskiego.
Podczas ceremonii Janusz Zaorski ogłosił także zwycięzców konkursu głównego 8. Międzynarodowego Forum Niezależnych Filmów Fabularnych. Zakwalifikowało się do niego 35 filmów z Polski i zagranicy. Grand Prix zdobył brytyjski film "Play" Muriel d'Ansembourg. - To z jednej strony film szalenie współczesny, odgrywany między parą nastolatków, a z drugiej zakorzeniony w tradycji kina angielskiego, zwłaszcza w twórczości Harolda Pintera, takiej jego sztuki, jak "Kochanek". Film znakomicie zrealizowany, z bajecznymi rolami nastolatków. Byliśmy jednogłośni w tym werdykcie - uzasadniał decyzję jury Zaorski. Pierwszą i drugą nagrodę zgarnęli Polacy: Barbara Białowąs za film "Moja nowa droga" i Jarosław Sztandera za "Luksus". - Pierwsza reżyserka stawia pytania, ale też stara się znaleźć receptę na to, jak żyć w polskim kapitalizmie. Z tego filmu płynie nie tylko wielka dojrzałość realizacyjna, ale też życiowa. Natomiast "Luksus" podejmuje temat szalenie drażliwy, temat pedofilii. Powstał film drapieżny, ale też artystyczny o czymś, co jest skrywane - kontynuował komentarz werdyktu Zaorski.
Trzecią nagrodę zdobył film hiszpański "Porque Hay Cocas Que Nunca Se Olvidan" Lucasa Figueroa. To opowieść o śmiertelnej zemście czwórki dzieci na staruszce za to, że zabrała im piłkę do gry.
Janusz Zaorski podkreślił, że poziom konkursu był bardzo wysoki. - Co najmniej połowa filmów zasługiwała na wyróżnienia i nagrody. Zasugerował też organizatorom, by w przyszłym roku w konkursie skonfrontować filmy z Zachodu z twórczością ze Wschodu, m.in. z nadbałtyckich republik Litwy, Łotwy, Estonii. - Właśnie w Białymstoku takie zderzenie może być bardzo ciekawe - dodał.
Niestety festiwal kina niezależnego nie cieszył się dużą popularnością wśród białostoczan. Na widowni gromadziła się grupka co najwyżej kilkunastu osób. Studenci spoza Białegostoku wyjechali na wakacje, a wśród samych mieszkańców miasta zabrakło zapalonych kinomanów. Upał też nie przyczynił się do większej frekwencji. Szkoda, bo wiele filmów zasługiwało na uwagę.
I Międzynarodowy Festiwal Zawodów Filmowych i Telewizyjnych "FilmVisage" w Białymstoku zakończy się w poniedziałek w Teatrze Dramatycznym, gdzie międzynarodową konferencję z udziałem duchowych przywódców religijnych pt. "Wpływ filmu, telewizji i teatru na integrację kultur, filozofii i religii świata" poprowadzi Krzysztof Zanussi (godz. 15-18). Festiwalowi "FilmVisage" patronuje portal BiałystokOnline.pl