Nie żyje białostocka aktywistka, współorganizatorka Marszu Równości

Fot: JF

Joanna Głuszek podczas manifestacji "Polska przeciwko przemocy" po I białostockim Marszu Równości

Joanna Głuszek była zaangażowana w wiele społecznych inicjatyw. "Była wolontariuszką w naszych projektach - Dni Różnorodności Kobiet DZIEW/CZYNY i Akademii Mistrzostwa Społecznego. Wspólnie z nami tworzyła grupę reaktywującą w Białymstoku Żywą Bibliotekę, wielokrotnie nasze drogi przecinały się na spotkaniach, szkoleniach i demonstracjach poświęconych prawom człowieka. Asia współorganizowała pierwszy białostocki Marsz Równości i była jedną z osób bezpośrednio mierzących się z nienawiścią skierowaną wobec społeczności osób LGBT+ w Białymstoku" - napisano w mediach społecznościowych organizacji 9dwunastych.

O śmierci aktywistki poinformowała też jej macierzysta uczelnia - Uniwersytet w Białymstoku. Słowa pożegnania zamieszczono na stronie internetowej Wydziału Filologicznego. "Z głębokim żalem przyjmujemy wiadomość o śmierci Joanny Głuszek, która zmarła 14 stycznia 2023 roku. W latach 2009–2014 studiowała filologię polską; w latach 2012–2014 kulturoznawstwo; członkini Koła Naukowego Polonistów. Była osobą obdarzoną niespotykanym intelektem i wrażliwością, zaangażowaną w wiele społecznych inicjatyw (m.in.): Tęczowy Białystok, Szlachetna Paczka. Zapamiętamy ją jako osobę wyjątkową, barwną, odważną, otwartą na potrzeby innych, z niezwykłą pasją do życia. Odeszła zbyt wcześnie, mając 32 lata."

Kobieta była aktywna w mediach społecznych. Na jej profilach są już setki komentarzy z wyrazami wsparcia dla bliskich, ale i niedowierzania publikowanych przez aktywistów czy osoby ceniące jej działalność.

Joanna Głuszek w grudniu minionego roku wzięła ślub. W minioną sobotę przegrała walkę o życie z nowotworem.

Świecki pogrzeb Joanny Głuszek odbędzie się w środę (18.01) w południe na cmentarzu rzymskokatolickim w Karakulach (ul. Kościelna). We wtorek (17.01) o godz. 17.00 w domu pogrzebowym Logis w Karakulach zostanie wystawione ciało białostoczanki. Rodzina poprosiła, by w dniu ceremonii nie przynosić kwiatów, a w ramach uszanowania pamięci Joanny ofiarować datek na hospicjum.