Jeden z najlepszych piłkarzy I ligi w rundzie jesiennej nie zmieni swojego miejsca pracy. Damian Kądzior, bo o nim mowa, to zawodnik, który do Wigier przyszedł z białostockiej Jagiellonii i w Suwałkach szybko się odnalazł. W trwającym sezonie na zapleczu Ekstraklasy zdobył już 8 goli i zanotował 11 asyst. 2 ostatnie podania dołożył także w Pucharze Polski.
- Były dwie propozycje. Jedna z Ekstraklasy, druga z I ligi, ale mamy swoje ambicje i cele. To nasz najlepszy sezon w historii klubu i w takim momencie nie możemy pozbywać się swoich najlepszych piłkarzy. Jestem przekonany, że zarówno Damianowi, jak i Wigrom ta decyzja wyjdzie na dobre – mówi na łamach oficjalnej strony internetowej klubu Dariusz Mazur, prezes Wigier.
Jeżeli słowa prezesa suwalskiego klubu się potwierdzą, to będzie to jasny sygnał do tego, że Wigry poważnie myślą o powtórzeniu udanych miesięcy i namieszaniu na zapleczu Ekstraklasy. Na północnym-wschodzie Polski mają też nadzieję, że uda się wyeliminować Arkę Gdynia i zagrać w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym.
rafal.zuk@bialystokonline.pl