- Nasza akcja ma szereg wymiarów - mówił Piotr Mordas, fryzjer stylista, jeden z pomysłodawców projektu. - Zbieramy pieniądze dla hospicjum. Chcemy też poinformować białostoczan, że taka placówka istnieje. Działa od pół roku i potrzebuje środków na swoje utrzymanie. Można ją wesprzeć również podczas wypełniania rozliczenia podatkowego przekazując 1 procent podatku.
Podczas wieczoru w Lofcie Przemek Sejwa otworzył wernisaż swoich fotografii "Oldskul". Można było też na żywo pobawić się modą. Na scenie pojawiły się ubrania z drugiej ręki ze sklepu Oldskul.net. Ochotnicy wykorzystali je do stylizacji modela i dwóch modelek. Nagrodzono ich m.in. zestawami kosmetyków. Zaplanowany koncert Sunday Driver Live nie odbył się z przyczyn niezależnych od organizatorów. Pieniądze przeznaczone na bilety można było więc wrzucić do ustawionej na barze skarbonki. Cały dochód zostanie przekazany białostockiemu hospicjum.
To nie pierwsze wydarzenie w ramach akcji "Modny Białystok Pomaga". Pod koniec października w Galerii Alfa można było obejrzeć pokaz haute couture kreacji Elwiry Horosz, stylizacji fryzur w wykonaniu fryzjerów z salonów Kameleon oraz zdjęcia inspirowane "Sklepami cynamonowymi" Brunona Schultza i fotografie z sesji modowych autorstwa Przemysława i Bartka Sejwa. Natomiast w ubiegłą niedzielę w Kopiluwaku ludzie kultury czytali dzieciom bajki, dyskutowano o idei wolontariatu, można było też zjeść lunch i wypić kawę, z których dochód przekazano hospicjum. Akcję zakończy widowisko multimedialne "Demiurgos" 27 listopada w Pałacu Branickich.
Zobacz fotoreportaż:
Modny Białystok Pomaga