W Podlaskiem jesteśmy coraz ostrożniejsi i w większym stopniu pilnujemy swoich portfeli, toreb czy kurtek. Jak wynika z policyjnych danych, w 2019 r., w naszym regionie, skradziono 100 kart bankomatowych, z kolei w 2020 r. - 67, natomiast w tym roku, dotychczas, tylko 8. Dla przykładu. W połowie marca augustowscy mundurowi zatrzymali 51-latka, który 6-krotnie użył skradzionej karty bankomatowej. Zrobił zakupy w 4 punktach na terenie miasta. Wszystko przez to, że właściciel zgubił swoją własność tuż po wyjściu z jednego ze sklepów. Gdy się zorientował, że przepadła, natychmiast ją zablokował. Złodzieja udało się namierzyć m.in. dzięki nagraniom z monitoringu.
- Nie ma tutaj ściśle określonej metody działania, dochodzi do sytuacji, gdzie kradziona jest sama karta płatnicza, jak też do takich, kiedy karta kradziona jest wraz z np. częściami garderoby pozostawionymi bez nadzoru czy dokumentami - komentuje Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskich policjantów.
Co zrobić, żeby uchronić się przed sytuacjami tego typu?
- Portfel, w którym mamy karty płatnicze, pieniądze oraz dokumenty warto trzymać w bezpiecznym i trudno dostępnym dla potencjalnego złodzieja miejscu. Najlepiej w tym przypadku sprawdzają się wewnętrzne kieszenie w okryciach wierzchnich, szczególnie te zamykane na zamek, a latem, kiedy jesteśmy lekko ubrani, nie powinniśmy wypuszczać torebki albo saszetki z dokumentami i kartami z rąk - radzi Tomasz Krupa.
Osoba, która bezprawnie wykorzystuje czyjąś kartę bankomatową, musi liczyć się z karą w postaci nawet do 10 lat więzienia.
dorota.marianska@bialystokonline.pl