Porosty to nie Porosły
Właśnie ukazała się najnowsza publikacja miasta dotycząca bioróżnorodności. "Porosty Białegostoku" to opracowanie Anny Matwiejuk z Uniwersytetu w Białymstoku, które zawiera dane lichenologiczne zbierane od kilkunastu lat na terenie miasta. Choć o porostach wiedzę zdobywa się już w szkole podstawowej, to wielu dorosłych może nadal mylić pojęcia.
- Nie ukrywam, że musiałem stoczyć potężny bój z wiceprezydentem Przemysławem Tuchlińskim, który mówi do mnie "dlaczego porosty, a nie Porosły - największa inwestycja realizowana w naszym mieście w tym roku. Dlaczego nie wydajemy książki o Porosłach, a o porostach" - przekazał Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku.
- Nazwa porosty jest zbieżna do Porosłów, dlatego że pochodzi od organizmów porastających bardzo różne podłoża, często niedostępne dla innych organizmów. Mówi się, że porosty są fenomenem przyrodniczym, bo jest to grupa organizmów, która powstała prawie 400 mln lat temu, w wyniku utrwalonego w procesie ewolucji trwałego związku między dwoma odrębnymi organizmami: grzybami i glonami - wyjaśniła biolog, Anna Matwiejuk.
Autorka przedstawia tę grupę organizmów jako jedno z podstawowych ogniw odpowiedzialnych za funkcjonowanie łańcucha obiegu materii w przyrodzie. Porosty należą do organizmów bardzo wrażliwych na wszelkie zmiany w środowisku, przede wszystkim na zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego, stanowiąc bardzo dobry wskaźnik biologiczny zmian zachodzących w środowisku.
- Na świecie żyje ponad 20 tys. gatunków porostów, z czego w Polsce 1,6 tys. W Białymstoku, jak wykazały moje badania, istnieje 156 gatunków - poinformowała Anna Matwiejuk. - Jest to bardzo duża liczba, jak na warunki miejskie. Dzięki temu Białystok lansuje się w czołówce miast w Polsce. Podobną liczbę gatunków odnotowano w Rzeszowie, Poznaniu i Kielcach. Z kolei w Paryżu we Francji kilka lat temu odnotowano zaledwie 12 gatunków porostów. W Białymstoku dominują gatunki porastające kory drzew, a także te zasiedlające podłoże skalne. Miasta są wręcz świetnym siedliskiem, gdzie porosty naskalne znajdują miejsca, ponieważ w miastach wszechobecny jest beton - dodała.
Jak otrzymać publikację?
Najnowsza książka realizowana jest w ramach projektu miejskiego na lata 2019-2023, który będzie się składał z 14 części - każda będzie poświęcona odrębnej dziedzinie wiedzy przyrodniczej.
Działania Urzędu Miejskiego w Białymstoku wpisują się w dążenia Unii Europejskiej - Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie przywracania przyrody do naszego życia. Strategia zapowiada odbudowę różnorodności biologicznej Europy z korzyścią dla ludzi, klimatu i planety. W 2020 r. Komisja Europejska wydała rozporządzenie, w którym zobowiązuje wszystkie miasta europejskie o liczbie mieszkańców powyżej 100 tys. do przeprowadzenie badania bioróżnorodności obszarów miast uznając, że jest to jeden z najważniejszych aspektów dla ich prawidłowego funkcjonowania.
W ramach projektu powstały już trzy publikacje o różnorodności biologicznej, szacie roślinnej oraz o motylach dziennych Białegostoku.
- W listopadzie pojawi się jeszcze kolejna publikacja "Ptaki Białegostoku", a kolejne dotyczące m.in. pająków i ssaków są zaplanowane na rok 2022 - dodał Rafał Rudnicki.
Książki trafią m.in. do bibliotek uczelni wyższych oraz bibliotek szkolnych, a także do instytucji przyrodniczych.
Część egzemplarzy zostanie rozdana zainteresowanym mieszkańcom Białegostoku. Można się po nie zgłaszać w godzinach pracy Urzędu Miejskiego do budynku przy ul. Słonimskiej 1, pokój 1201, do wyczerpania zapasu.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl