Na jednym z portali społecznościowych 36-letni mieszkaniec powiatu łomżyńskiego znalazł ogłoszenie o pracy. Zainteresował się ofertą pracy związaną ze sprzedażą papierów wartościowych, dlatego zadzwonił na podany numer kontaktowy.
Telefon odebrała kobieta, która powiedziała, że będzie jego "opiekunem" i krok po kroku wprowadzi go w tajniki działalności tej spółki akcyjnej, zapoznając go z jego zadaniami. Mężczyzna miał otrzymywać przelewy, a następnie przekazywać je dalej. Bez wahania podał rozmówczyni numer swojego konta, która, jak stwierdził, miała przemiły głos i wzbudziła jego zaufanie - przekazują funkcjonariusze z KMP Łomża.
Po kilku godzinach mężczyzna otrzymał 13 przelewów od różnych osób, na łączną kwotę blisko 12,5 tys. zł. Następnie zgodnie z instrukcjami "opiekuna" finansowego przelał pieniądze na konto spółki. 36-latek wpisywał kwoty przelewu podawane przez rozmówczynię. Wykonał ich również 13. Kiedy podliczył wysłane przez siebie pieniądze, okazało się, że przelał blisko 3 tys. zł więcej niż otrzymał. Wtedy zrozumiał, że padł ofiarą oszustów, a kontakt z "opiekunem" finansowym się urwał.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl