W sobotę (28.08) minie 75 lat od tragicznej śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". W hołdzie bohaterskiej sanitariuszce Armii Krajowej pod jej pomnikiem zostaną złożone kwiaty.
- W Parku Planty, na skwerze Lecha i Marii Kaczyńskich, znajduje się pomnik poświęcony bohaterskiej sanitariuszce "Ince". Powstał w ramach realizacji jednego ze zwycięskich projektów z Budżetu Obywatelskiego - informuje białostocki magistrat.
28 sierpnia o godz. 12.00 pod tym pomnikiem zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki złoży kwiaty.
Także jutro odbędzie się uroczystość nadania imienia Danuty Siedzikówny "Inki" dla Dworca Kolejowego PKP w Białymstoku. Wydarzenie odbędzie się o godz. 13.30 przed budynkiem.
Danuta Siedzikówna pseudonim "Inka" jest związana z naszym regionem, ponieważ urodziła się w 1928 r. we wsi Guszczewina w powiecie bielskim. Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. W czerwcu 1945 r. została aresztowana przez NKWD-UB za współpracę z antykomunistycznym podziemiem. Z konwoju uwolnił ją patrol Armii Krajowej. "Inka" znów działała jako sanitariuszka oraz łączniczka, uczestnicząc w akcjach przeciw NKWD i UB. Ponownie została aresztowana w lipcu 1946 r., następnie została osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po śledztwie Wojskowy Sąd Rejonowy skazał ją na karę śmierci, którą wykonano 28 sierpnia 1946 r. Pośmiertnie została mianowana podporucznikiem Wojska Polskiego.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl