W czwartek (18.10) przed sądem stanął, doprowadzony z aresztu, białostocki nauczyciel i trener siatkarek. Jest on oskarżony o seksualne wykorzystywanie trzech dziewczynek (w tym dwóch, które miały mniej niż 15 lat). Działo się to w okresie od 2011 do końca 2017 r.
Łącznie śledczy przedstawili mężczyźnie 7 zarzutów. Dotyczą one m.in. gwałcenia, gróźb karalnych, znęcania się, a także posiadania treści pornograficznych z osobami małoletnimi.
Poza tym prawdopodobnie czterdziestokilkulatek podglądał dziewczynki w szatni. Było to możliwe dzięki zainstalowanym w tym miejscu kamerom.
Nie wiadomo jednak, czy oskarżony złożył wyjaśnienia i przyznał się do zarzuconych mu czynów, ponieważ Sąd Okręgowy w Białymstoku zdecydował o wyłączeniu jawności w czasie rozprawy. Jednocześnie na sali nie było również pokrzywdzonych dziewczynek.
dorota.marianska@bialystokonline.pl