Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła wynagrodzenia prawie 900 pracowników sektora publicznego - ministerstwa, urzędy centralne i wojewódzkie, jednostki samorządu terytorialnego oraz spółki skarbu państwa i komunalne - i okazało się, że mężczyźni zarabiają więcej niż w kobiety w większości badanych jednostek.
Zgodnie z wynikami kontroli, mężczyźni mają płacę zasadniczą wyższą od kobiet o prawie 11%. Różnica na niekorzyść kobiet występuje aż w 80% spośród 109 rodzajów stanowisk w administracji publicznej. Różnice w pensji w przypadku lepiej od kobiet zarabiających mężczyzn sięgają nawet 30%., a w przypadku zarabiających lepiej od mężczyzn kobiet - tylko 15%. Mężczyźni mają też wyższe od kobiet dodatki do pensji, m.in. za wieloletnią pracę, zadaniowy i dla służby cywilnej.
Jeżeli chodzi o różne bonusy od pracodawców, kobiety również tutaj mogą czuć się pokrzywdzone. Mężczyźni otrzymują więcej nagród oraz o wiele częściej korzystają z dodatkowych świadczeń, takich jak służbowy telefon, laptop, ryczałt na paliwo czy dofinansowanie nauki.
Jak zaznacza NIK, różnice w wysokości zarobków nie są spowodowane nierównym traktowaniem obu płci przez pracodawców. Zróżnicowanie płac wynikało m.in. z odmiennego zakresu powierzanych zadań oraz większego udziału mężczyzn w grupie stanowisk kierowniczych.
malgorzata.c@bialystokonline.pl
