Przygoda Marko Poletanovicia z Jagiellonią Białystok była - można rzec - burzliwa. Serb po transferze do stolicy Podlasia dosyć szybko wskoczył do podstawowego składu i po udanym listopadzie oraz początku grudnia 2018 r. władze Jagi uznały, że warto ze wspomnianym pomocnikiem przedłużyć kontrakt do czerwca 2022 r.
Po podpisaniu nowej umowy Poletanović obniżył jednak loty na tyle wyraźnie, że przestał nie tylko łapać się do wyjściowej jedenastki, ale także często był poza meczową osiemnastką, grając tym samym spotkania w rezerwach na szczeblu IV ligi. Taki spadek formy poskutkował, tuż przed Bożym Narodzeniem, rozwiązaniem kontraktu za porozumieniem stron, ale okazuje się Serb po rozstaniu z Jagą nie poszuka szczęścia gdzieś poza granicami Polski, lecz pozostanie w kraju nad Wisłą. W piątek były już Jagiellończyk podpisał bowiem 2,5-letnią umowę z beniaminkiem PKO Ekstraklasy - Rakowem Częstochowa.
Marko podczas swojego ponad rocznego pobytu w białostockim zespole rozegrał 39 oficjalnych meczów z "Jotką" na piersi. Strzelił w nich 2 gole, do których dołożył 8 asyst.
rafal.zuk@bialystokonline.pl