Włodarze Jagiellonii Białystok nie będą zadowoleni. Prezes wicemistrzów Polski Cezary Kulesza od wielu dni powtarzał, że chciałby uniknąć w europejskich pucharach dalekich wyjazdów i dziś (19.06) już wiemy, że prośby te nie zostały wysłuchane. Podczas losowania, które odbyło się w Nyonie, ślepy traf przydzielił Jagiellonii gruzińskie Dinamo Batumi, a więc zespół z miasta oddalonego od stolicy Podlasia o ponad 2300 km.
Na szczęście pucharowy rywal Żółto-Czerwonych nie jest ostatnio w najwyższej formie. W trwającym sezonie Dinamo Batumi po 17 kolejkach zajmuje w ligowej tabeli 8. miejsce. W 10-zespołowych rozgrywkach oznacza ono baraż i walkę o utrzymanie.
Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie 29 czerwca w Kutaisi. Rewanż odbędzie się tydzień później w Białymstoku.
Innymi potencjalnymi przeciwnikami Jagiellonii w 1. rundzie eliminiacji były takie zespoły jak: NK Siroki Brijeg (Bośnia i Hercegowina), Piunik Erywań (Armenia), Partizani Tirana (Albania) i Balzan FC (Malta).
Jeżeli ekipa Ireneusza Mamrota okaże się w dwumeczu lepsza od Dinama, to w kolejnym etapie zmagań uda się w jeszcze dalszą podróż, bo aż do Azerbejdżanu na rywalizację z Gabalą SC.
Lech Poznań w I rundzie eliminacji do Ligi Europy zagra z Macedońskim Pelisterem Bitola, natomiast Legia Warszawa II rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów zmierzy się z fińskim IFK Mariehamn.
rafal.zuk@bialystokonline.pl