Po wyeliminowaniu litewskiej FK Kruoji Pakruojis w I rundzie el. Ligi Europy, jutro (16.07) podopieczni Michała Probierza zagrają w kolejnej fazie z Omonią Nikozja. W porównaniu do FK Krouji najbliższy rywal żółto-czerwonych jest już z troszeczkę wyższej półki, ale nie jest to "Real Madryt".
Cypryjska drużyna jest jak najbardziej w zasięgu Jagiellonii, aczkolwiek w swoim składzie ma naprawdę kilku interesujących piłkarzy, którzy grali również na boiskach ekstraklasy, są nimi: Herold Goulon czy też Andraž Kirm. Pierwszy z nich swego czasu był jedną z gwiazd bydgoskiego Zawiszy, a teraz jest - przynajmniej jak na razie - ważniejszym zawodnikiem Omonii. Francuz zdobył nawet gola w drugim spotkaniu w I rundzie el. LE z Dynamo Batumi. Z kolei Kirm (były zawodnik m.in. Wisły Kraków) to boczny pomocnik, który jest regularnie powoływany do kadry Słowenii.
Jeśli chodzi o kadrę białostockiego zespołu, to trener Michał Probierz będzie miał do dyspozycji praktycznie wszystkich swoich graczy. Być może w 18-stce meczowej znajdzie się również pozyskany niedawno z Wisły Płock - Jacek Góralski. 22-latek dołączył do Jagiellonii później i nie mógł zagrać w pierwszym spotkaniu el. LE. Teraz wszystko jest już załatwione i nowy pomocnik żółto-czerwonych może uczestniczyć w europejskich rozgrywkach.
Wszystko wskazuje na to, że mecz Jagiellonia Białystok - Omonia Nikozja obejrzy komplet publiczności. Biletów na to spotkanie z każdą godziną ubywa, dlatego kto jeszcze nie zakupił wejściówki na jutrzejsze widowisko, warto to uczynić.
blazej.o@bialystokonline.pl