Sobotnie (3.11) starcie Wigier z Rakowem od początku przebiegało pod dyktando graczy z Częstochowy. Lider I-ligowej tabeli co kilka minut tworzył doskonałe sytuacje do objęcia prowadzenia, ale w początkowej fazie meczu stojący w bramce suwalczan Damian Weglarz był zaporą nie do przejścia. W końcu jednak wypożyczony z Jagiellonii Białystok golkiper okazał się bezradny. Miało to miejsce w 41. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Tomas Petrasek. Do przerwy przyjezdni prowadzili więc 1:0.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. Wigry od czasu do czasu - podobnie jak w pierwszej połowie, gdy płaski strzał oddał Mackiewicz - próbowały stworzyć jakieś zagrożenie w polu karnym rywali, lecz szarże te nie miały w sobie tyle jakości, by dobrze dysponowana defensywa Rakowa mogła skapitulować.
Dużo konkretniejsi byli piłkarze z Częstochowy. Ci posyłali w szesnastkę suwalczan mnóstwo dośrodkowań, które w szeregach gospodarzy siały spory popłoch. W 70. minucie jedną z takich wrzutek na gola zamienił Szymon Lewicki, a w ostatnim fragmencie pojedynku kolejne celne uderzenie głową oddał Petrasek i mecz zakończył się rezultatem 0:3.
Następne spotkanie Wigry rozegrają już w środę (7.11). Tego dnia podopieczni Kamila Sochy zmierzą się ze Stomilem Olsztyn w ramach 1/16 finału Pucharu Polski.
Wigry Suwałki - Raków Częstochowa 0:3 (0:2)
Bramki: Tomas Petrasek 41, 83, Szymon Lewicki 70
Wigry Suwałki: Damian Węglarz - Wojciech Kuriata, Adrian Piekarski, Adrian Karankiewicz - Paweł Olszewski, Damian Pawłowski, Martin Adamec (72' Aron Stasiak), Filip Karbowy (64' Dawid Polkowski), Karol Mackiewicz (76' Bartosz Mroczek) - Kamil Sabiłło, Robert Bartczak
Raków Częstochowa: Michał Gliwa - Tomas Petrasek, Andrzej Niewulis, Arkadiusz Kasperkiewicz - Daniel Bartl (79' Sebastian Musiolik), Marcin Listkowski, Petr Schwarz, Miłosz Szczepański, Maciej Domański (70' Piotr Malinowski), Patryk Kun - Szymon Lewicki (84' Mateusz Zachara)
rafal.zuk@bialystokonline.pl