Jeden ciągnik może mieć tylko 1 naczepę
Na drodze krajowej nr 66 w Jabłonce Kościelnej partol kontrolny Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymał do kontroli 2 zespoły pojazdów składające się z ciągnika siodłowego i dwóch naczep. Kontrola przerwała jazdę kierowcom, którzy podjęli ładunki kontenerowe nabiału do portu w Gdańsku. Ciągnik siodłowy z dwiema naczepami to zestawienie na polskich drogach zabronione.
Po analizie dokumentów przewozowych kontrolujący pojęli decyzję o zważeniu składów. Wyniki potwierdziły wcześniejsze podejrzenia.
- Uzyskane wyniki rzeczywistej masy całkowitej 43,35 t i 64,40 t stanowiły przekroczenie dopuszczalnej wartości 40 t o ponad 8% i 61%. Zespoły kontrolowanych okazały się nienormatywne nie tylko ze względu na konfigurację, lecz także na przekroczenie dopuszczalnych parametrów - przekazał Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Białymstoku.
Spore mandaty dla kierowców
Inspektorzy przeanalizowali też czas pracy kierowców. W pierwszym przypadku stwierdzono 12 naruszeń norm czasu pracy. Najpoważniejsze to czas jazdy dziennej za długi o 27 godzin i 16 minut, przekroczenie jazdy ciągłej bez przerwy o 6 godzin i 11 minut oraz skrócenia odpoczynku dziennego w wymiarze 5 godzin i 56 minut oraz 6 godzin i 2 minuty. Kierowca przyjął 12 mandatów karnych na kwotę 5350 zł.
W drugim przypadku wykazano 6 naruszeń. Najpoważniejsze to czas jazdy dziennej za długi o 7 godzin i 36 minut, skrócenia odpoczynku dziennego w wymiarze 4 godziny i 9 minut oraz 5 godzin i 22 minuty. Kierowca odmówił przyjęcia 6 mandatów na kwotę 6000 zł, skierowany zostanie wniosek do właściwego sądu o ukaranie.
Jeden z kierowców dodatkowo zaskoczył inspektorów faktem kierowania w okresie czasowego zatrzymania jego uprawnień za wcześniejszą jazdę bez karty kierowcy. Sprawę w tym zakresie przekazano policji.
Ogromna kara dla przedsiębiorcy
Wobec przedsiębiorstwa transportowego toczyć się będą 4 postępowania administracyjne zagrożone karą do nawet 54 tys. zł.
Na miejsce kontroli przedsiębiorca przysłał 2 ciągniki do przejęcia nadliczbowych naczep, jednak kawalkada mogła kontynuować dalszą jazdę dopiero odebraniu 9 godzin odpoczynku przez jednego z kontrolowanych kierowców i jednego z przybyłych oraz po zapewnieniu kolejnego kierowcy w miejsce osoby z zatrzymanymi czasowo uprawnieniami.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl