Projekt polegał na odwiedzeniu dziewięciu miejscowości naszego regionu (połączone na mapie tworzą kontur sylwetki żubra), przeprowadzeniu tam jednodniowych warsztatów filmowo-fotograficznych oraz pozostawieniu w miejscowościach aparatów z możliwością nagrywania w celu samodzielnej realizacji. Był finansowany z prospołecznego programu "Żubr budzi Podlasie".
Uczestnicy projektu, czyli mieszkańcy Goniądza, Jabłoni Kościelnej, Ciechanowca, Gródka, Czeremchy, Brańska, Lipska, Szczuczyna i Radziłowa mieli kilka zadań: przygotować dwie etiudy oraz wykonać zdjęcia. Efekty ich działań zostały zaprezentowane w czwartek, 16 grudnia w Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Na początek obejrzeliśmy jednak etiudę "Z Jabulani przez Podlasie", która powstała z filmowych fragmentów nakręconych podczas zajęć w projektowych miejscowościach (elementem łączącym miejsca jest piłka Jabulani). Później kolektyw zaprezentował filmy nakręcone podczas warsztatów zorganizowanych m.in. w Gruzji czy na Krymie. Na finał odbyła się projekcja prac uczestników projektu samodzielnie mierzących się z filmową materią, co - jak się okazało - nie było prostym zadaniem.
- Na pewno jest nad czym pracować - nie ukrywa Tomek Adamski, jeden z prowadzących zajęcia. - Na szczęście aparaty zostają w tych miejscowościach i mam nadzieję, że ludzie będą pracować dalej.
Są już konkretne przykłady. - Opiekująca się grupą w Gródku pyta, kiedy znów przyjedziemy i mówi, że trzy osoby pracują nad nowymi filmikami - opowiada Tomek. I dodaje: - Warto było zacząć takie zajęcia, warto było pojechać do tych miejscowości, warto było zostawić tam sprzęt. Kilka razy odwiedziliśmy dwie lub trzy miejscowości już po warsztatach i widać, że osoby, które wzięły udział w naszych zajęciach inaczej patrzą na film, wiedzą jak posługiwać się sprzętem.
Zainteresowanie filmem wielu osób nie skończyło się wraz z końcem warsztatów. - Z grupką najbardziej zaangażowanych kontynuowaliśmy zajęcia w Goniądzu. Od stycznia warsztaty ruszają w Czeremsze - informuje Paweł Mickiewicz, jeden z pomysłodawców projektu. Podkreśla, że przedsięwzięcie dało szansę spotkania się osób, które mają artystyczne pasje i chcą je wspólnie rozwijać.
- Skłaniamy ludzi, by robili filmiki o miejscu, w którym mieszkają. Żeby zaprosili do współpracy tych, którzy obok nich mieszkają. Przeszkoliliśmy około 90 osób. Jeżeli choć część z nich zaangażuje się w kręcenie filmów, to będziemy bardzo zadowoleni - przyznaje Paweł.
Teraz "Konstelacja Żubr" rusza w teren. Każda miejscowość będzie miała swoją własną premierę projektu. Na początek - 15 stycznia - filmy i zdjęcia zawitają do Gródka.
To drugi projekt nieformalnego kolektywu Podlasie Makes Me Happy, którego realizacja była możliwa dzięki dofinansowaniu Kompanii Piwowarskiej. Pierwszym był nowelowy film "Goście, czyli na wschodnich bezdrożach".