Do pierwszego ze zdarzeń doszło kilka minut po godzinie 15 na trasie Narewka - Olchówka. Tam wspólny patrol obu służb zatrzymał 58-letniego kierowcę autobusu szkolnego, który wracał po rozwiezieniu dzieci do domów. Badanie alkomatem wykazało w wydychanym przez niego powietrzu 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjant zatrzymał mu prawo jazdy i nie dopuścił do dalszej jazdy. Za ten "wyczyn" nieodpowiedzialny kierowca odpowie przed sądem. Do drugiego zdarzenia doszło w nocy (21:45) w Rzędzianach na trasie Białystok - Warszawa. W czasie gdy 42-letni kierowca ciągnika siodłowego zajęty był wymianą uszkodzonego koła w naczepie inny pojazd uderzył w niego i jego ciężarówkę. Sprawca wypadku nie udzielając pomocy pokrzywdzonemu odjechał z miejsca zdarzenia. Ranny kierowca w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. Po zabezpieczonych na miejscu śladach policjanci ustalili, że sprawcą wypadku najprawdopodobniej był kierowca DAF-a. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania zbiega. O zdarzeniu poinformowane zostały sąsiednie jednostki Policji i Straży Granicznej. Szybko też z przejścia granicznego w Bobrownikach nadeszła informacja, która potwierdzała przypuszczenia policjantów. Okazało się, że do tamtejszych pograniczników zgłosiło się 3 kierowców TIR-ów oczekujących na przekroczenie granicy. Od nich funkcjonariusze dowiedzieli się, że ich kolega jadący DAF-em, mimo uzgodnień nie pojawił się w umówionym czasie i "przepadł" gdzieś w drodze do granicy. Policjanci powiązali te fakty i rozpoczęli przeszukiwanie parkingów w okolicach trasy wiodącej do granicy. "Policyjny nos" ich nie zawiódł. Ciężarówka została zlokalizowana na parkingu w Waliłach Stacji kilka kilometrów od Bobrownik. Jej karoseria nosiła ślady niedawnego zdarzenia drogowego. Śpiący w szoferce kierowca początkowo nie przyznawał się udziału w wypadku. Jednak, gdy policjanci w parkingowym koszu na śmieci znaleźli rozbite lusterko, skruszony zmienił wersję. Do chwili zatrzymania zdążył już wymienić urwane na miejscu zdarzenia lusterko. Jego auto zostało odholowane na parking, a 33-letni kierowca zatrzymany do wyjaśnienia w Policyjnej Izbie Zatrzymań.