Prezydent miasta wydał decyzję środowiskową dla zakładu utylizacji odpadów komunalnych, który ma powstać przy ul. Andersa w Białymstoku. Decyzja jest jednym z najważniejszych dokumentów, które są potrzebne do rozpoczęcia budowy inwestycji.
Wcześniej o powstaniu zakładu w tym miejscu pozytywnie wyraził się sanepid, uznając, że nie zagraża on w żaden sposób mieszkańcom. Z kolei na początku czerwca Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała tzw. warunki środowiskowe, w których określono działania konieczne, by budowa i eksploatacja spalarni była bezpieczna dla środowiska.
Teraz więc miasto będzie musiało wystarać się tylko o decyzję lokalizacyjną i pozwolenie na budowę. Jeśli tu na drodze nie staną przeszkody, zakład unieszkodliwiania odpadów ma szansę powstać, tak jak planowano - do 2015 r. Istnienie spalarni w tym miejscu głośno krytykują organizacje ekologiczne i mieszkańcy pobliskich ulic.
Tymczasem przedstawiciele miasta złożyli wniosek o dofinansowanie budowy zakładu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Spalarnia ma kosztować prawie 414 mln zł, z czego 85%, czyli 333 mln zł ma pokryć NFOŚ.