Od marca nie we wszystkie niedziele zrobimy zakupy. Sejm zaakceptował poprawki Senatu odnośnie zakazu handlu w niedziele. Dopracowano także różne kwestie dotyczące punktów, które tego dnia będą mogły być czynne.
Jak wcześniej zapowiadano, od marca do końca 2018 r. zakaz będzie obowiązywał w dwie niedziele, rok później w trzy, aby do 2020 r. tego dnia wszystkie sklepy były zamknięte.
Podczas nanoszenia poprawek ustalono, że handel w niedzielę będzie dozwolony w kwiaciarniach - jeśli przeważająca działalność to sprzedaż roślin. Podobnie w piekarniach, cukierniach i lodziarniach - punkty będą otwarte, jeśli ich działania to głównie sprzedaż pieczywa, wyrobów cukierniczych czy lodów (nie może to być jedynie "dodatek" do prowadzonej działalności).
Zakaz handlu nie będzie obowiązywał m.in. na stacjach paliw płynnych, w sklepach z prasą, punktach z pamiątkami czy biletami komunikacji miejskiej i na pocztach. Sprzedaż będzie też prowadzona np. w placówkach handlowych na lotniskach czy dworcach.
W niedzielę zapewne będą czynne niewielkie, osiedlowe sklepiki. Handlować mogą bowiem ich właściciele, jeśli sami staną za ladą.
Kara za złamanie zakazu handlu może być dotkliwa - waha się od 1 do 100 tys. zł. W skrajnych przypadkach może dojść do wymierzenia kary ograniczenia wolności.
justyna.f@bialystokonline.pl