Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, na trybunach przewidzianych było 160 miejsc dla kibiców drużyny gości - tymczasem na mecz wyjechało ich ponad 250. Kiedy okazało się, że duża ich część nie wejdzie na stadion, tłum zaczął forsować ogrodzenie obiektu. Po chwili przyłączyli się do nich kibice gości, będący już na trybunach.
- Na terenie stadionu odpalono race, miały miejsce też ataki na interweniujących funkcjonariuszy - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z podlaskiej policji.
Policjanci zatrzymali grupę kibiców. Sprawcy zostali już doprowadzeni do prokuratury i sądu. Wobec ośmiu z nich sąd zastosował kary grzywny w wysokości 2 tys. zł oraz 2 lat zakazu wstępu na imprezy masowe. Trzech mężczyzn dodatkowo usłyszało zarzuty niszczenia mienia o charakterze chuligańskim i nawoływania do popełnienia występku. Do prokuratury trafili także dwaj inni kibice, którzy usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów. Wobec całej piątki podejrzanych o dokonanie przestępstw prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju, a wobec części poręczenia majątkowe w wysokości 1 tys. złotych i zakazy wstępu na imprezy masowe.
lukasz.w@bialystokonline.pl