Pasy wiosną jeszcze nie przegrały
Zwycięstwo odniesione w poprzedniej kolejce pozwoliło Jagiellonii złapać nieco oddechu. Dzięki ograniu Górnika Zabrze drużyna z północno-wschodniej Polski oddaliła się od strefy spadkowej na dystans 7 punktów, dlatego w sobotę (18.02) podopieczni Piotra Nowaka będą mogli zagrać z większym spokojem. A ten spokój jak najbardziej się przyda, gdyż najbliższy przeciwniki Dumy Podlasia to znajdująca się wiosną w dobrej dyspozycji Cracovia. Pasy na inaugurację drugiej rundy zmagań zremisowały 3:3 z liderem, a więc Lechem Poznań, a następnie zespół z Krakowa pokonał plasującą się tuż za podium Lechię.
Trzeba jednak zaznaczyć, że drużyna trenowana przez Jacka Zielińskiego oba spotkania rozgrywała u siebie, czyli odwrotnie niż Jagiellonia. Teraz klub z Małopolski wsparcia własnych kibiców mieć już nie będzie, ponieważ mecz dojdzie do skutku w Białymstoku przy ul. Słonecznej.
Kapitan jeszcze nie zagra
W poniedziałek (14.02), w Zabrzu, na murawie miał miejsce niebezpieczny incydent, gdyż po zderzeniu z jednym z rywali chwilowo przytomność stracił Miłosz Matysik, w efekcie czego młody stoper musiał przedwcześnie opuścić boisko. Dodatkowo, prawdopodobnie z powodu koronawirusa, przed kilkoma dniami zabrakło kapitana Jagi - Tarasa Romanczuka. Jak więc wygląda sytuacja kadrowa białostockiej drużyny przed spotkaniem z Cracovią?
- Z Miłoszem sytuacja jest w miarę klarowna. Jest do naszej dyspozycji, natomiast Taras w dalszym ciągu jest poza kadrą - informuje Piotr Nowak, trener Dumy Podlasia.
W dotychczasowych wiosennych meczach Jagiellonia dobrze wyglądała jedynie fragmentami. Czy Żółto-Czerwoni zdołają wreszcie równy i wysoki poziom zaprezentować przez całe spotkanie? Szkoleniowiec białostoczan jest zdania, że tak i ma nadzieję, iż stanie się to już w sobotę.
- Życzyłbym sobie, abyśmy zagrali kompletny mecz. 90 minut na tej samej intensywności, którą pokazaliśmy w Niecieczy przez 30 minut i w drugiej połowie meczu z Górnikiem. Chociaż nie ustrzegliśmy się tam błędów, po których mogliśmy stracić bramki, to mimo wszystko ta intensywność była zdecydowanie lepsza - dodaje Piotr Nowak.
Jesienią 3 oczka zgarnęła Cracovia
Do tej pory Jaga mierzyła się z Cracovią 44 razy. Bilans gier jest bardzo wyrównany, gdyż Żółto-Czerwoni zwyciężyli 17 spotkań, a Cracovia 16. Padło też 11 remisów. W rundzie jesiennej, w Krakowie, górą okazały się Pasy, które wygrały 2:1, natomiast ostatni bój toczony w Białymstoku - ten z kwietnia 2021 r. - także zakończył się wynikiem 2:1, ale na korzyść Jagiellonii.
Sobotnie starcie, które rozpocznie się o godz. 15.00, poprowadzi sędzia Bartosz Frankowski z Torunia. Jego asystentami będą Marcin Boniek i Jakub Winkler, natomiast do roli arbitra technicznego wyznaczono Piotra Urbana. Z kolei za system VAR odpowiadać mają Zbigniew Dobrynin oraz Konrad Sapela.
rafal.zuk@bialystokonline.pl