Nie oglądaliśmy bramek w spotkaniu Jagiellonii z Pogonią, nie oglądaliśmy ich też w starciu juniorów białostockiego zespołu z Resovią Rzeszów. Młodzi gracze z Podlasia – którzy w tabeli Centralnej Ligi Juniorów zajmują 3. miejsce – na Podkarpacie pojechali w mocno okrojonym składzie. Kontuzjowani byli bowiem Patryk Klimala i Paweł Olszewski, natomiast Rafał Kiczuk musiał pauzować za czerwoną kartkę ujrzaną w poprzednim meczu. Do dyspozycji Tomasza Kulhawika i Piotra Grzybki nie byli także Dawid Polkowski, Mateusz Prolejko, Mateusz Ostaszewski oraz Patryk Koncewicz.
Mimo tak dużych braków kadrowych to Żółto-Czerwoni byli w Rzeszowie lepszym zespołem i to oni przez większą część czasu prowadzili grę. Nie byli jednak w stanie skierować piłki do siatki, a ofensywną i dokładną wymianę podań utrudniał im silny, porywisty wiatr. Gospodarze natomiast skupiali się tylko i wyłącznie na zabezpieczeniu drogi do własnej bramki, dając tym samym do zrozumienia, że bezbramkowy remis jest wynikiem, który ich satysfakcjonuje.
W następnej kolejce młodzi Jagiellończycy podejmą na własnym terenie 9. w tabeli Motor Lublin.
Resovia Rzeszów – Jagiellonia Białystok 0:0 (0:0)
Jagiellonia Białystok: Gostomski – Ciborowski, Tabor, Maliszewski, Pigiel – Domański (70' Mikołajczyk), Prusaczyk, Renkowski, Kaczmarczyk – Toczydłowski (75' Tomar), Fryczkowski (60' Konon)
rafal.zuk@bialystokonline.pl