Tym razem sportowe święto bez udziału dzieci
Podczas 10. edycji zawodów Białystok Biega nie zostanie pobity rekord frekwencyjny, nie będzie też uścisków na mecie czy ogólnego startu z udziałem wszystkich uczestników. Z powodu pandemii koronawirusa szykuje się wiele zmian, ale najważniejsze jest to, że mimo trudnej sytuacji impreza w ogóle dojdzie do skutku, a spragnieni sportowych zmagań biegacze otrzymają solidny powód do radości.
- W tym roku, z uwagi na pandemię, nie będzie biegów dzieci, ale będzie "Nocna Piątka" i "Szybka Dycha". Będzie nieco inaczej niż w poprzednich latach. Maksymalnie w jednym biegu weźmie udział 250 osób. Jeżeli chodzi o "Nocną Piątkę", to takich startów będzie 5, a jeżeli chodzi o dłuższy dystans, to tam wystartują 3 grupy po maksymalnie 250 osób. Łącznie w wydarzeniu weźmie udział ok. 1600 biegaczy, a więc mimo pandemii i ograniczeń pojawi się blisko 5-krotnie więcej zawodników niż 10 lat temu - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent stolicy Podlasia.
Organizatorzy nie mają wątpliwości - zdrowie jest najważniejsze
Przeprowadzenie tak dużych zawodów w dobie pandemii to nie lada wyzwanie, ale główny szef całego przedsięwzięcia, czyli Grzegorz Kuczyński, deklaruje, że wszystko zostanie przygotowane tak, by biegacze czy wolontariusze nie musieli się obawiać o swoje zdrowie.
- Wszystko będzie inaczej. Oczywiście poza tym, że mamy dwa dystanse 5 i 10 km. Organizacja będzie wyglądała zupełnie inaczej i to już począwszy od odbierania pakietów startowych. Wprowadziliśmy specjalne formularze, gdzie biegacze będą deklarować, w jakich godzinach chcą przyjść do biura zawodów. Trzeba mieć świadomość tego, że ponad 1500 osób przyjdzie po pakiety startowe, więc, żeby nie tworzyć kolejek, żeby nie gromadzić ludzi w jednym czasie, zrobiliśmy tzw. kolejkowanie - informuje Grzegorz Kuczyński, prezes Fundacji Białystok Biega.
Udając się na start biegu, należy też pamiętać, że konieczne jest posiadanie maseczki, która zasłoni usta i nos. Jeżeli takiego elementu wyposażenia biegacz nie będzie miał, to nie wejdzie on do strefy startowej. Oczywiście podczas samej rywalizacji - już na trasie - korzystanie z maseczek nie jest wymagane.
Inna ważna zmiana dotyczy punktów z wodą. Do tej pory było tak, że w rejonie zmagań rozstawieni byli wolontariusze, którzy dbali o odpowiednie nawodnienie biegaczy, podając im kubeczki. Teraz, ze względów bezpieczeństwa, tego zabraknie, a więc każdy uczestnik imprezy musi sam zadbać o to, by mieć ze sobą wodę czy jakiś napój izotoniczny.
Jeżeli chodzi o wygląd tras, to linia startu zlokalizowana zostanie przy Centrum Handlowym Atrium Biała, zaś meta biegów znajdzie się na ul. Jana Klemensa Branickiego. Uczestnicy "Szybkiej Dychy" przebiegną przy samym Ratuszu, co będzie nawiązaniem do pierwszej edycji zawodów z 2011 r.
Rywalizacja na krótszym dystansie rozpocznie się w piątek o godz. 21.00, natomiast batalia na 10 km wystartuje w sobotę o godz. 10.00.
rafal.zuk@bialystokonline.pl
