Adwokatura, w tym białostocka, obchodzi w tym roku 100-lecie istnienia. W 1918 r., kiedy Polska odradzała się po 123 latach zaborów, przedstawiciele polskiej palestry organizowali struktury nowego państwa i tworzyli system prawny suwerennej Rzeczypospolitej.
- Przed II wojną światową Białostocczyzna nie miała izby adwokackiej. Adwokaci zamieszkujący i wykonujący zawód byli przypisani do izb warszawskiej i wileńskiej. Później straty wojenne dotknęły całe społeczeństwo. Spośród inteligencji to właśnie adwokatura poniosła największe straty. Lata 1945-1950 to czas odbudowy struktur adwokatury – mówi mecenas Bartosz Wojda z Izby Adwokackiej w Białymstoku.
Początki były trudne, ale obecnie kondycja personalna tej instytucji jest w jak najlepszym porządku, bowiem w ostatnim czasie jej szeregi zasiliły 34 osoby. Oznacza to, że w tym momencie Izba Adwokacka w Białymstoku liczy dokładnie 503 adwokatów (w tym 422 czynnie wykonujących zawód) oraz 80 aplikantów adwokackich.
Tegoroczny jubileusz miejscowa palestra połączyła z innym wydarzeniem. Mowa o wręczeniu cyklicznych odznaczeń "Adwokatura Zasłużonym". Wyróżnienie to otrzymali: Halina Jadeszko–Wysocka, Barbara Piłaszewicz, Jowita Grochowska, Agnieszka Krakówka–Górska, Jan Chojnowski oraz Dariusz Mścichowski.
dorota.marianska@bialystokonline.pl