W czwartek (18.07) pisaliśmy o tym, że Sąd Okręgowy w Białymstoku uchylił zakaz magistratu odnośnie przeprowadzenia "Marszu rodzin - marszu w obronie tradycyjnych wartości i rodziny", który pokrywa się terminem i częściowo też trasą z Marszem Równości.
Wyrok ten nie był prawomocny i urząd miasta mógł się od niej odwoływać, co też uczynił. I tak w piątek (19.07) Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił decyzję sądu I instancji i zdecydował, że planowany na sobotę Marsz rodzin nie może przejść ulicami miasta.
Jak mówi Urszula Boublej, rzecznik prasowy prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego, władze miasta miały rację i sąd przychylił się do zdania prezydenta odnośnie pokrywania się miejsca i czasu z Marszem Równości oraz kwestią zapewnienia bezpieczeństwa publicznego.
W Białymstoku przejdzie zatem Marsz Równości (przy czym rozpocznie się pół godziny później, czyli o godz. 14.30) oraz marsz organizowany przez marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego. Oprócz nich zaplanowanych jest kolejnych prawie 50 zgromadzeń rozsianych po całym mieście. Z czego większość w pobliżu centrum.
ewa.r@bialystokonline.pl