Spotkanie rozpoczęła groźna akcja Jagiellonii. Prawą stroną przedarł się Kamil Grosicki i podał do Tomasza Frankowskiego, który nieczysto trafił w piłkę. Chwilę później zaatakowali gospodarze. Strzał z dystansu Damiana Szuprytowskiego odbił Grzegorz Sandomierski, a chwilę później przeniósł piłkę nad poprzeczką po uderzeniu głową Pawła Nowaka. Gdańszczanie nie odpuszczali i chwilę później zdobyli prowadzenie. Pod koniec pierwszej połowy białostoczanie walczyli i osiągnęli znaczną przewagę. W 41. minucie Jagiellonia doprowadziła do wyrównania. Uderzeniem z 30 metrów popisał się Kupisz.
W 51. minucie wydawało się, że Lechia ponownie wyjdzie na prowadzenie. Jednakże Strzał Nowaka wybił z linii bramkowej Andrius Skerla, a kilkanaście sekund potem Sandomierski obronił uderzenie Szuprytowskiego. Końcówka meczu należała bez wątpienia należała do Jagi.W 81. minucie Przemysław Trytko podał do Burkhardta, który przegrał pojedynek sam na sam z Pawłem Kapsą. Po chwili z rogu krótko podał do Kupisza, ten strzelił, a lot piłki przeciął Andrius Skerla i zapewnił żółto-czerwonym zwycięstwo. W doliczonym czasie gry Lechia miała dwie szanse by mecz zakończyć remisem, lecz ostatecznie Sandomierski powstrzymał Piotra Wiśniewskiego.
za: Jagiellonia.pl