Jagiellonia Białystok – Dinamo Batumi. Dopełnić formalności

2017.07.05 08:15
W czwartek (6.07) Jagiellonia Białystok rozegra rewanżowe spotkanie z Dinamem Batumi w ramach 1. rundy el. do Ligi Europy. Żółto-Czerwoni są w komfortowej sytuacji, gdyż wygrali 1:0 pierwszy mecz w Gruzji.
Jagiellonia Białystok – Dinamo Batumi. Dopełnić formalności
Fot: Grzegorz Chuczun

Na Gruzinów bez Tomasika, Grzyba i Świderskiego

Piłkarski sezon 2017/2018 dopiero startuje, a Ireneusz Mamrot już ma ból głowy spowodowany urazami w zespole. Od jakiegoś czasu z kontuzjami borykają się bowiem Rafał Grzyb i Karol Świderski, a na domiar złego w Kutaisi problemów zdrowotnych nabawił się także Piotr Tomasik, który tuż przed bramkową akcją Sheridana niefortunnie stanął przy próbie dośrodkowania i teraz czeka go 3-tygodoniowa przerwa w grze z powodu urazu stawu skokowego.

Szkoleniowiec Jagiellonii słusznie zauważa, że kadra drużyny nie jest na razie na tyle szeroka, aby tego typu przypadłości nie odbiły się na formie zespołu, lecz w kontekście potyczki z Dinamem żadne losowe wypadki nie mogą mieć znaczenia. Żółto-Czerwoni są na papierze wyraźnym faworytem i nawet mimo braku kilku ważnych ogniw nie powinni mieć problemów z ograniem przeciwników.

Liga Europy zamiast sparingu

Wicemistrzowie Polski w przerwie między rozgrywkami odbyli tylko dwie gry sparingowe (0:1 z AEK-iem Larnaka i 6:0 ze Stilonem Gorzów Wielkopolski), a to dlatego, że kolejnym etapem przygotowań do Ekstraklasy miał być dwumecz z Dinamem. Starcie w Gruzji pokazało, że rywale nie posiadają zbyt wielkich umiejętności, ale brak skuteczności pod bramką Timofiejewa (niewykorzystany rzut karny Sheridana czy też sytuacja sam na sam Cernycha) sprawił, że Jagiellończycy rewanżowego meczu przy Słonecznej nie mogą potraktować treningowo. Owszem, podopieczni Ireneusza Mamrota mają duży komfort, gdyż na terenie przeciwników nie stracili gola, a sami raz futbolówkę do siatki skierowali, ale przynajmniej w pierwszej połowie muszą zagrać na 100% swoich możliwości, aby druga odsłona zbliżającego się starcia mogła być już tylko formalnością.

W kasach wciąż są bilety

Na pierwsze w tym sezonie spotkanie Jagiellonii w Białymstoku wciąż dostępnych jest sporo wejściówek. Tych do kupienia pozostało jeszcze ok. 4500, co można tłumaczyć wakacyjnym terminem starcia w środku tygodnia oraz nazwą rywala, która lokalnych kibiców na kolana nie rzuca. Mimo to warto w nowej odsłonie rywalizacji godnie przywitać wicemistrzów kraju, zwłaszcza, że bilety na potyczkę z Dinamem wcale nie są droższe niż na mecze ligowe.

Początek spotkania Jagiellonii Białystok z Dinamem Batumi, które poprowadzi Ukraniec Jurij Możarowskyj, zaplanowany jest na czwartek (6.07) na godz. 20.30. Zwycięzca tej rywalizacji zagra w kolejnej rundzie z azerskim FK Gabala.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl

1077 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39