Wernisaż odbył się w ramach trwającego festiwalu kultur "Inny wymiar - sąsiedzi". Wystawę zdjęć pt. "Kawelin - Rosjanin w przedwojennych Białymstoku" przygotowała Jolanta Szczygieł - Rogowska z Muzeum Historycznego.
- Mikołaj Kawelin był bardzo popularną postacią przed wojną w Białymstoku. Zapalony sportowiec, inspirator zawodów kolarskich. Człowiek wielkiej postury, ale też wielkiego serca. Nie tylko tworzył kluby sportowe, sponsorował kolarzy, ale pomagał im dostarczając np. drewno z tartaku. Przekazywał też drewno na potrzeby budującego się lotniska na Krywlanach. W czasie kryzysu grywał w charytatywnych przedstawieniach teatralnych na rzecz bezrobotnych - opowiadała.
Na archiwalnych zdjęciach możemy obejrzeć pułkownika wśród kolarzy i lekkoatletek "Jagielloni", ale też bardziej prywatnie - z żoną Olgą w ich majątku Majówka. Są również zdjęcia domu ludowego w Kamionce ufundowanego przez Kawelina, a także grobu pułkownika (znajduje się na cmentarzu na warszawskiej Woli) odrestaurowanego staraniem członków "Jagiellonii". Na jednej z fotografii Olga, druga żona Kawelina trzyma angielskiego buldoga, który najprawdopodobniej stał się pierwowzorem rzeźby psa stojącej na Plantach. Wykonał ją przed wojną Piotr Sawicki (senior). W czasie wojny zaginęła, a w parkowej alejce stanęła jej kopia.
- Po II wojnie światowej Kawelin został wymazany z pamięci białostoczan. Po pierwsze był carskim oficerem, po drugie - związanym z sanacją. O takich osobach nie należało pamiętać. Gdy na Plantach znów pojawiła się rzeźba Kawelina, o pułkowniku zaczęto mówić - przyznała Jolanta Szczygieł - Rogowska. Pamięć o Kawelinie przywracają historycy, m.in. Zbigniew Karlikowski, z zawodu geodeta, wielki miłośnik pułkownika i zapalony kolarz. Dzięki jego zaangażowaniu i wytrwałości Mikołaj Kawelin znów wraca do grona najbarwniejszych postaci Białegostoku.
Kto nie zdążył obejrzeć zdjęć w parkowej alejce, powinien wybrać się do Centrum im. Ludwika Zamenhofa (ul. Warszawska 19). Właśnie tam została przeniesiona wystawa.
To nie koniec wydarzeń związanych z upamiętnieniem postaci Mikołaja Kawelina. W sobotę, 5 września spod Muzeum Wojska wyruszy rajd rowerowy szlakiem pułkownika. Poprowadzi go Zbigniew Karlikowski. Zbiórka o godz. 10. Trasa wyprawy zaprowadzi m.in. do Majówki, majątku Kawelina położonego koło Białegostoku.
Wystawa i rajd poświęcone Mikołajowi Kawelinowi doskonale wpisują się w tegoroczny festiwal. Szczególny nacisk kładzie on bowiem na prezentację Rosji. Za nami już debata dotycząca relacji polsko-rosyjskich. Festiwal potrwa do niedzieli, 6 września. W programie jeszcze m.in. wystawa poświęcona malarzowi Maxowi Weberowi (4 września), koncert na Rynku Kościuszki z udziałem zespołu białoruskiego, ukraińskiego i polskiego (5 września), spektakl "Bóg Niżyński" w supraskim Teatrze Wierszalin i plenerowy pokaz filmu Dżigi Wiertowa "Szósta część świata" z muzyką na żywo w wykonaniu Mikołaja Trzaski, Macio Morettiego i Raphaela Roginskiego. W kinie Forum trwa też przegląd filmowy "Sąsiedzi", w ramach którego można obejrzeć produkcje m.in. rosyjskie, białoruskie, litewskie.
Festiwalowi patronuje portal BiałystokOnline.pl.