Aktualne opłaty za parkowanie w Białymstoku wynoszą 1,6 zł za pierwszą godzinę w strefie B oraz 2,8 zł w strefie A. Jednak miasto planuje istotne zmiany w taryfach za korzystanie z miejsc parkingowych, które mogą znacząco wpłynąć na koszty ponoszone przez kierowców. Propozycja zakłada podwyższenie tych opłat aż o 60 procent. Jeśli radni miejscy zatwierdzą nowe stawki, w strefie B, dotychczas tańszej, za pierwszą godzinę parkowania trzeba będzie zapłacić 2,8 zł, czyli tyle, ile obecnie kosztuje parkowanie w droższej strefie A. Z kolei w strefie A opłaty wzrosną jeszcze bardziej, do poziomu 4,4 zł za pierwszą godzinę. Taki wzrost oznacza znaczne obciążenie finansowe dla osób, które regularnie parkują w centrum lub w jego okolicach.
Zmiany te nie ograniczają się jedynie do samych stawek za parkowanie. Planowana jest również podwyżka kar za nieopłacenie miejsca parkingowego oraz wzrost cen abonamentów okresowych, co wpłynie na osoby korzystające z abonamentów miesięcznych lub rocznych. Kara za parkowanie bez wniesienia opłaty wzrośnie do 150 zł, co ma na celu zniechęcenie do unikania opłat oraz zwiększenie dyscypliny wśród kierowców.
Co istotne, granice stref płatnego parkowania w mieście nie ulegną zmianie, jednak część ulic, które obecnie znajdują się w tańszej strefie B, zostanie przeniesiona do droższej strefy A. Będzie to dotyczyło m.in. ulic Akademickiej, Waszyngtona oraz Marii Curie-Skłodowskiej, które są kluczowymi ciągami komunikacyjnymi w centrum miasta. Na tych ulicach w ostatnich latach zauważono coraz większe problemy ze znalezieniem wolnego miejsca do parkowania, co dodatkowo utrudnia kierowcom życie. Włączenie tych ulic do strefy A ma na celu lepsze zarządzanie miejscami parkingowymi i zwiększenie ich dostępności poprzez podniesienie kosztów parkowania, co może zniechęcić część kierowców do długotrwałego zajmowania miejsc.
Podwyżki opłat są uzasadniane przez władze miasta wzrostem płacy minimalnej, która bezpośrednio wpływa na maksymalne dopuszczalne stawki za parkowanie, zgodnie z przepisami ogólnokrajowymi. Wyższe opłaty mają jednak nie tylko zrównoważyć koszty związane z utrzymaniem infrastruktury parkingowej i pracowników obsługi, ale również przyczynić się do większej rotacji miejsc parkingowych, szczególnie w centrum miasta, gdzie parkingi są najczęściej zatłoczone. Miasto liczy, że wyższe koszty zmotywują kierowców do szybszego zwalniania miejsc, co ułatwi dostęp do nich osobom, które potrzebują zaparkować na krótszy czas, np. w celu załatwienia spraw w urzędach czy sklepach.
Ostateczna decyzja w sprawie tych podwyżek będzie należała do białostockich radnych, którzy mają głosować nad uchwałą dotyczącą nowych stawek pod koniec miesiąca. Wprowadzenie tych zmian może znacząco wpłynąć na funkcjonowanie strefy płatnego parkowania w Białymstoku, zmieniając zarówno strukturę kosztów, jak i zachowania kierowców, szczególnie tych, którzy regularnie korzystają z parkingów w centrum miasta.
24@bialystokonline.pl