Choć dystans niedzielnego (4.06) przejazdu w ramach Dayskating Białystok był o ok. 3-4 km krótszy niż zazwyczaj, to i tak trasa wydarzenia wielu uczestnikom dała się we znaki. Wszystko przez upalną pogodę, która szybciej niż zwykle wysysała z rolkarzy energię. Mimo to pierwsza tego typu impreza – odbywająca się w ciągu dnia – zakończyła się sukcesem. We wspólnej podróży głównymi ulicami miasta mogły wziąć udział osoby, które wieczorami nie zawsze są w stanie wyrwać się z domu (np. dzieci), a do tego weterani przejazdów mieli okazję zasmakować czegoś nowego.
- Początkowo miałem wątpliwości czy Nighskating przemieniony w Dayskating będzie dobrym pomysłem. Jednak pojawiłem się, popatrzyłem, zastanowiłem się i faktycznie może taka metamorfoza raz na jakiś czas jest potrzebna – stwierdził tuż przed ruszeniem w trasę jeden z bardziej doświadczonych uczestników imprezy.
Jak zwykle w peletonie nie zabrakło osób w przebraniach, choć z powodu wysokiej temperatury zdecydowana większość rolkarzy wybrała strój lekki i zwiewny, a więc krótkie spodenki i koszulkę.
To była pierwsza, ale i jednocześnie ostatnia taka odsłona cyklu w tym sezonie. Kolejne przejazdy odbędą się formie tradycyjnej, a więc wieczorowej.
Patronem medialnym wydarzenia był BiałystokOnline.
rafal.zuk@bialystokonline.pl