- Względna stabilizacja na rynku pracy, która utrzymywała się w ostatnich miesiącach, już się skończyła. Listopad i grudzień przyniosą znaczny wzrost poziomu bezrobocia. Łagodna jesień sprzyjała pracom sezonowym w rolnictwie, sadownictwie, leśnictwie i budownictwie. Zimą liczba miejsc pracy się skurczy - komentuje Monika Zakrzewska, ekspert PKPP Lewiatan.
Przypomina, że zwykle pod koniec roku do urzędów pracy pukają tegoroczni absolwenci (wakacje i miesiące powakacyjne traktują jak odpoczynek i czas na poszukiwanie pracy). Z końcem roku często wygasają również umowy terminowe. Nie ma wątpliwości, że bezrobocie już wkrótce przekroczy 13 proc.
- W takiej sytuacji priorytetem polityki państwa powinna być ochrona miejsc pracy. Jednym ze sposobów walki z bezrobociem może być uelastycznienie czasu pracy. Apelujemy do rządu o zmianę przepisów, które umożliwiłyby wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy, ułatwiły stosowanie ruchomego czasu pracy, czy zmniejszenie kosztów związanych z pracą w godzinach nadliczbowych - podkreśla ekspert.
anna.d@bialystokonline.pl