Mamo nie mam już miejsca nawet na moje albumy piłkarskie, a mam dużo takich zabawek, którymi się już nie bawię. Chciałbym zrobić taką wymiankę z innymi dziećmi, żeby każdy przyniósł swoje zabawki, którymi się nie bawi, żeby się powymieniać, jak coś się spodoba. A jak się nic nie spodoba, to żebym mógł swoje sprzedać. Karty też będę wymieniał - na taki pomysł wpadł synek Agaty Danieluk, właścicielki Klubu Juniora. Mama dojrzała w tej myśli potencjał i postanowiła działać.
- Urzekło mnie to, że moje dziecko dostrzegło problem i samo znalazło na nie rozwiązanie. I to świetnie rozwiązanie! Na spotkaniu Klubu Przedsiębiorczych Mam, zapytałam dziewczyn co sądzą o takiej akcji i okazało się, że również zauważają nadmiar zabawek u swoich dzieci i chętnie wezmą w niej udział - tłumaczy mama rezolutnego siedmiolatka. - Przestrzeń Klubu Juniora, który prowadzę jest idealnym miejscem do organizowania takich wydarzeń, więc zabrałam się do pracy. Po opublikowaniu posta na Facebooku szybko pojawił się spory odzew zainteresowanych rodziców. Jestem podekscytowana i ogromnie dumna z mojego Synka. Zainspirował mnie do nowych działań.
Oprócz pozbycia się z domu nadmiaru rzeczy, Agata Danieluk widzi w Wymiance także głębszy sens.
- Takie akcje wspierają dzieci w otwartości na zmiany, rozwijają cechy przedsiębiorczości i świadomości pieniądza, umożliwiają dzieciom decyzyjność, samostanowienie o własnych przedmiotach. To wszystko jest ważne - dodaje.
Podczas imprezy będzie można kupić zabawki, gry, książki, kostiumy na bal przebierańców czy akcesoria plastyczne.
Więcej informacji: Kiermasz Wymianka
24@bialystokonline.pl