Nowy dworzec kolejowy w Raciborach to niewielki obiekt odznaczający się współczesną i minimalistyczną formą architektoniczną, z charakterystyczną, ośmiometrową wieżą zegarową. Został wybudowany w formule typowego Innowacyjnego Dworca Systemowego. Całość funkcji dworcowych została umieszczona pod wiatą i budynku kubaturowym. Pod wiatą znajduje się osłonięta z trzech stron poczekalnia z kilkoma siedziskami. Zamontowano w niej promienniki ciepła, których zadaniem będzie zwiększenie komfortu termicznego podróżnych oczekujących na pociąg w miesiącach jesiennych i zimowych. Są tam również stojaki rowerowe i stacja naprawy jednośladów. Na nowoczesnych elektronicznych tablicach wyświetlane są informacje o przyjazdach i odjazdach pociągów. W budynku znajduje się także toaleta dla pasażerów dostosowana do potrzeb osób z niepełnosprawnościami - informuje spółka PKP PLK odpowiedzialna za przygotowanie inwestycji.
Nowy dworzec został wyposażony w system BMS nadzorujący prace instalacji i urządzeń w celu optymalizacji zużycia energii elektrycznej, cieplnej oraz wody. Zastosowano energooszczędne oświetlenie i panele fotowoltaiczne, a także w nowoczesne systemy monitoringu, kontroli dostępu oraz sygnalizacji włamania i napadu. W ramach inwestycji uporządkowano i zagospodarowano również teren wokół budynku. Ułożono nowe chodniki i uporządkowano zieleń. Przy dworcu powstał także parking na pięć pojazdów.
Zgrabny budynek, na pierwszy rzut oka wydaje się, że dostosowany do potrzeb ruchu został uroczyście otwarty. Na wydarzenie zaproszono media, pojawili się przedstawiciele PKP, ministerstw i pochodzący z Wysokiego Mazowiecka senator Jacek Bogucki.
– Takie inwestycje jak budowa nowego dworca kolejowego w Raciborach spowodują, że mieszkańcy jeszcze chętniej będą wybierać kolej w swoich codziennych podróżach – mówił podczas otwarcia Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
– Mieszkańcy kolejnej małej miejscowości zyskają dzięki temu dostęp do bezpiecznej i komfortowej infrastruktury kolejowej. Mam nadzieję, że zrealizowany w formule Innowacyjnego Dworca Systemowego budynek stanie się wizytówką Raciborów oraz ułatwi pasażerom podróżowanie koleją do Warszawy i Białegostoku – dodawał Andrzej Bittel, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.
Szybko się jednak okazało, że z hucznie otwartej inwestycji wartej 3,7 mln zł nikt póki co nie skorzysta. Komentarze na jej temat błyskawicznie stały się internetowym wiralem.
Otwarcie dworca w Raciborach skomentował m.in. wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki przy tej okazji wspominając niesławny szalet z Parku Planty:
"Dworzec w Raciborach [...] właśnie został otwarty przez polityków PiS [...]. Jest z nim tylko jeden problem, a raczej problemik. Dworzec nie jest jeszcze połączony z torami kolejowymi. Nie można więc przyjechać i odjechać z niego pociągiem, który zatrzymuje się gdzieś w polu... A tyle było krzyku o szalet w Białymstoku (notabene wykonawca i cena zostały ustalone w przetargu)."
Inwestycji PKP próbowali bronić niektórzy działacze PiS-u publikując tablice z rozkładami jazdy PKP, z widocznymi odjazdami do Racibór. Jak się okazało potwierdziły one, że z miejscowości odjeżdżają... autobusy. W sprawie dworca oświadczenie wydało też PKP:
"Nowy budynek dworca na stacji Racibory położony jest przy modernizowanej obecnie linii kolejowej Warszawa - Białystok [...]. Na stacji Raciobory cały czas zatrzymują się pociągi, co bardzo łatwo można sprawdzić w rozkładzie jazdy [...]. Nowy dworzec Racibory został zlokalizowany w pewnej odległości od "starych peronów" i "starego dworca", co wynika z tego, że w ramach modernizacji prowadzonej przez PKP PLK linii perony będą przesunięte na wysokość nowego dworca. Obydwie inwestycje są w stosunku do siebie komplementarne Do czasu zakończenia inwestycji do "starych peronów" prowadzi dojście tymczasowe".
Licytacja na niewspółmiernie drogie inwestycje (vide szalet) kontra inwestycje otwierane w barejowskim stylu (vide dworzec w Raciborach) w mediach społecznościowych trwa.
O innym, zdaniem niektórych, przedwczesnym otwarciu inwestycji na trasie Rail Baltica pisaliśmy tu: Pociągi z Warszawy za granicę Podlaskiego. Mieszkańcy skarżą się na organizację stacji
ewelina.s@bialystokonline.pl