Znowelizowane w zeszłym roku przepisy w ruchu drogowym wprowadziły tzw. recydywę. Sytuacja ta dotyczy złamania przepisów z tej samej grupy w ciągu 2 lat od ostatniego wykroczenia. Jeżeli tak się stanie, mandat drogowy będzie dwukrotnie wyższy niż dotychczas. O surowych konsekwencjach nagminnego łamania przepisów ruchu drogowego przekonał się ostatnio 27-letni mieszkaniec powiatu białostockiego.
We czwartek (16.02) policjanci z bielskiej drogówki sprawdzali między innymi, z jaką prędkością poruszają się kierowcy w Proniewiczach. Po godz. 20.00 zatrzymali do kontroli drogowej 27-latka kierującego BMW.
Mieszkaniec powiatu białostockiego jechał z prędkością 108 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje "pięćdziesiątka". Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy, a jego konto zasiliło 13 punktów.
- Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że w grudniu ubiegłego roku mężczyzna również przekroczył prędkość. Wówczas jechał o ponad 30 km/h za szybko - poinformowali mundurowi z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim.
W związku z kolejnym przekroczeniem prędkości w ciągu kilku ostatnich miesięcy, 27-latek został ukarany dwukrotnie wyższym mandatem - tym razem w wysokości 3 tys. zł.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl