Po prawie dwumiesięcznej przerwie do gry wrócili podlascy piłkarze ręczni i od razu doszło do wewnętrznej rywalizacji pomiędzy najlepszymi zespołami województwa z północno-wschodniej części kraju. Faworytem derbowego starcia byli goście z Dąbrowy Białostockiej, którzy przed tą kolejką zajmowali w ligowej tabeli 5. miejsce, natomiast Bestios okupował lokatę nr 12, czyli najniższą z możliwych.
Derbowe pojedynki wywołują jednak dodatkową mobilizację, a także potrafią wydobyć pokłady ukrytych umiejętności i widać to było w początkowej fazie meczu. Bestios wyszedł na parkiet bardzo zdeterminowany i przez pierwszą część spotkania był dla gości z Dąbrowy Białostockiej godnym przeciwnikiem. Gospodarze zeszli na przerwę z zaledwie 1 punktem straty, co zapowiadało w drugiej połowie duże emocje.
Niestety tych po wznowieniu gry brakowało, gdyż KS Szczypiorniak pokazał w końcu, że wysoka pozycja w II-ligowych rozgrywkach nie jest dziełem przypadku i zdeklasował gospodarzy z Białegostoku, wygrywając po przerwie aż 9 oczkami. Ostatecznie goście zwyciężyli 35:25 i odnieśli tym samym 7. triumf w tym sezonie.
Bestios natomiast poniósł 10. porażkę i wygrana z września przeciwko ROKiS-owi Radzymin jest dla szczypiornistów ze stolicy Podlasia wciąż jedynym zwycięstwem w trwających rozgrywkach.
W następnej kolejce ekipa z Dąbrowy Białostockiej zmierzy się na własnym terenie z UMKS-em Trójka Ostrołęka, zaś Bestios zagra na wyjeździe rewanżowe starcie ze wspomnianym ROKiS-em.
Bestios Białystok – KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 25:35 (13:14)
rafal.zuk@bialystokonline.pl